Ubierzcie najbardziej brokatowe outifty, łapcie popcorn i zajmijcie najlepsze miejsca przed telewizorem, bo od 29 października 2024 roku platforma streamingowa Netflix zaprasza na koncert z trasy GUTS World Tour! W roli głównej jedyna w swoim rodzaju Olivia Rodrigo.
Olivia Rodrigo przedstawia: GUTS World Tour
Drugi album studyjny Olivii Rodrigo, który zapowiadały single „vampire” oraz „bad idea, right?”, ukazał się 8 września 2023 roku. „GUTS” wydano w trzech wersjach na płytach kompaktowych, piętnastu wariantach na winylach oraz dwóch wersjach na kasetach magnetofonowych.
Album „GUTS” skupia się przede wszystkim na wydarzeniach z życia Olivii Rodrigo, gdy miała dziewiętnaście lat. Rok „wypełniony mnóstwem zamieszania, błędów, niezręczności i staromodnych niepokojów nastolatków” – te wszystkie doświadczenia połączyły się, tworząc „GUTS”.
Olivia o „GUTS”:
Dla mnie ten album opowiada o bólach dorastania i próbie zrozumienia, kim jestem w tym momencie mojego życia i co dokładnie chcę powiedzieć w moich piosenkach.
Zawsze kochałam muzykę rockową i zawsze chciałam znaleźć sposób, aby poczuć się jak ja, sprawić, że poczuje się kobieco, a jednocześnie opowie historię i będzie miała do powiedzenia coś delikatnego i intymnego.
Trasa koncertowa GUTS World Tour rozpoczęła się pięć miesięcy po wydaniu albumu 23 lutego 2024 w Palm Springs w Kalifornii, a zakończyła 22 października 2024 roku w Sydney w Australii.
W czasie trasy, na koncercie w Chicago w Illinois 19 marca 2024, Olivia ogłosiła wersję deluxe albumu „GUTS (spilled)” wzbogaconą o pięć kawałków, które wcześniej ukryte były na poszczególnych wydaniach winyli (G, U, T, S) oraz specjalnym winylu „GUTS: the secret tracks” dostępnym do kupienia w limitowanym nakładzie z okazji Black Friday Record Store Day 2023. Wydanie to zwiastowała piosenka „obsessed”. „GUTS (spilled)” ukazało się na winylu 19 lipca 2024 roku.
W czasie GUTS World Tour Olivia celebrowała także pierwsze urodziny swojego drugiego albumu wydaniem kolejnego wariantu na winylu, a z okazji części trasy odbywającej się w Japonii podzieliła się informacją o wydaniu „GUTS (spilled) – Japan Tour Edition” na CD 23 sierpnia 2024 roku.
Na każdym koncercie z trasy GUTS World Tour w Ameryce Północnej Olivię supportowała Chappell Roan, której album „The Rise and Fall of a Midwest Princess” podbił queerową scenę muzyczną.
Premiera filmu koncertowego GUTS World Tour została ogłoszona 2 października 2024 roku:
Jestem bardzo podekscytowana możliwością udostępnienia moim fanom trasy GUTS World Tour. Dla tych z Was, którzy nie mieli okazji pobawić się osobiście, teraz możecie mieć najlepsze miejsca w sali! A fanom, którzy klaskali, krzyczeli i tańczyli ze mną, jestem bardzo szczęśliwa, że możemy to wszystko powtórzyć!
Dwa dni po ogłoszeniu tego, że GUTS World Tour zagości na platformie streamingowej Netflix, Olivia pokazała wyjątkowy merch, który ma uczynić oglądanie filmu koncertowego jeszcze bardziej niezwykłym doświadczeniem! Fani mogli wyposażyć się w m. in. pudełeczka na popcorn, dekoracyjne naklejki w kształcie gwiazdek do twarzy, tatuaże, rajstopy w gwiazdy i mieniący się różnymi odcieniami fioletu kowbojski kapelusz.
we’d give up everything to get our hands on this merch 💌 shop the new collection now!!https://t.co/K3AstBhHeG pic.twitter.com/JMW7wqfgJE
— olivia’s livies 💋 (@LiviesHQ) October 4, 2024
Olivia Rodrigo: GUTS World Tour – recenzja
Ze względu na to, że fanką Olivii jestem właśnie przez album „GUTS” zaledwie od sierpnia tego roku informacja o tym, że film z GUTS World Tour trafi na Netflix była niesamowitą niespodzianką! Przede wszystkim dlatego, że żadne polskie miasto nie znalazło się na trasie i polskie Livies nie mogły wziąć udziału we wspaniałym widowisku, na którym w całości zostałby zagrany doskonały album, jakim jest „GUTS” i nie tylko!
Film koncertowy GUTS World Tour zaczyna się od ujęć na zmianę pokazujących Olivię wraz z zespołem za kulisami oraz zapełniające się miejsce wydarzenia, którym towarzyszyła wizualizacja ze świeczkami w kształcie liter ułożonych w napis GUTS, których wypalenie oznaczało początek widowiska.
Tak rozpoczyna się akt 1, na który składają się: otwierające set „bad idea, right?”, trzy z najlepszych piosenek na „GUTS” oraz dwie ballady z „SOUR”. Przez pierwsze dwa kawałki wydaje się, że Olivia nie nadąża z tekstem i bardziej od niej słychać publikę, ale gdy tylko rozlegają się pierwsze dźwięki „vampire” jakość koncertu wchodzi na najwyższy poziom.
Na scenie widać tylko artystkę lśniącą brokatem za sprawą srebrnego outfitu na tle księżycowej wizualizacji. Wykonanie jest pełne emocji, które widać w każdym spojrzeniu oraz geście Olivii. Początkowo fani pogrążeni byli w ciszy, aby za chwilkę wraz z Olivią wyśpiewać głośno całą piosenkę od pierwszego do ostatniego wersu ze wzruszeniem w oczach. Nic dziwnego, „vampire” to jedna z najmocniejszych piosenek Olivii Rodrigo. Uderza i porusza do głębi z każdym kolejnym przesłuchaniem.
Jednak najgłośniejszy aplauz otrzymuje „drivers license” – pierwsza piosenka, jaką artystka kiedykolwiek opublikowała i dzięki której rozpoczęła się jej kariera. Olivia wykonała utwór na pianinie, czemu towarzyszyło mnóstwo światełek z telefonów jej fanów. Zaczęło robić się nostalgicznie i sentymentalnie, a efekt ten pogłębiło wykonanie „teenage dream”.
Tę piosenkę Rodrigo poprzedziła krótkim wstępem dotyczącym okoliczności powstania tekstu, co na pewno dodało odwagi, siły i pewności wszystkim fanom, którzy już wkrótce mają wkroczyć na ścieżkę dorosłości. W czasie wykonania na ekranie można dostrzec filmiki z dzieciństwa artystki, a po ostatnim dźwięku usłyszeć głos pięcioletniej Olivii. Kamery uchwyciły jak wiele osób ocierały łzy wzruszenia płynące po policzkach.
Akt 2, czyli marzycielskie „pretty isn’t pretty”, elektryzujące „love is embarrassing” oraz delikatne „ma king the bed” Olivia wykonała czarnym, błyszczącym outficie w towarzystwie tancerek. Muszę przyznać, że pod czas tego aktu zauważyłam jak cudowną performerką jest Olivia. Artystka cały czas utrzymywała kontakt z zespołem, tancerkami oraz publicznością pod sceną oraz na sektorach. Czuć było jej energię, radość i wdzięczność wobec fanów. Bycie na koncercie, w którym jak odbiorca czujesz kontakt z wykonawcą to niezwykłe doświadczenie, które tworzy nierozerwalną więź między osobą z publiki a artystą. To coś niesamowitego, co sprawia, że wymiana energii podczas koncertu jest jeszcze mocniejsza. Dzięki temu odbiór całego widowiska był jeszcze lepszy!
Akt 3, Olivia rozpoczęła na księżycu pośród gwiazd magicznym wykonaniem „logical” i „enough for you”. Po tym czarującym fragmencie koncertu artystka wróciła na scenę, gdzie wykonała trzy piosenki z „GUTS” i cztery z „SOUR”. W tym akcie najlepiej wypadły energiczne „so american” i urocze „deja vu”.
Dodatkową niespodzianką okazał się niespodziankowy duet! Olivia Rodrigo totalnie zaskoczyła wszystkich zapraszając na scenę Chappell Roan, aby wspólnie zaśpiewać „HOT TO GO!”. To był prawdziwy ogień!
Akt 4 okazał się pop-punkową bombą – „brutal”, „obsessed” i „all-american bitch”. W trakcie tych kawałków Olivia skakała w czerwonym kostiumie wraz z gitarzystkami i basistką. Szczególnie na „obsessed” energia i interakcje między dziewczynami były nie z tej ziemi, ponieważ sama Olivia grała na gitarze. Podczas tego aktu cała publiczność z pewnością wykrzyczała i wyskakała całą złą energię, o co prosiła artystka. To właśnie czyni koncerty wyjątkowymi, kiedy razem z wykonawcą możemy wypuścić wszystkie złe emocje, aby wchłonąć najlepsze wspomnienia i uczucia dzięki muzyce na żywo.
Na bis Olivia wskoczyła na scenę w przygotowanym na tę okazję topie z napisem ‘laugh liv love’. Najpierw zaprezentowała „good 4 u” z albumu „SOUR”, a potem przy pomocy megafonu zaśpiewała „get him back!”. Podczas ostatniej piosenki arenę wypełniło gwiezdne konfetti.
Podsumowując, koncertowy film GUTS World Tour był fantastyczny! Wszystko wyglądało i wypadło wybornie – wizualizacje, atmosfera, outifty Olivii, zespołu, tancerek i, oczywiście publiczności, setlista, światła, księżyc, konfetti. Takie koncerty chce się przeżywać osobiście! Mam więc nadzieję, że przy kolejnym albumie Olivia Rodrigo uwzględni Polskę na trasie koncertowej. Szkoda jedynie, że w czasie oglądania GUTS World Tour na Netflix nie można otrzymać małej przesyłki z konfetti i trading card, aby w pełni doświadczyć magii tego seansu!
Polecam serdecznie wszystkim Livies oraz wszystkim wielbicielom muzyki na żywo – kto wie, może właśnie dzięki temu koncertowi dacie oczarować się muzyce Olivii?
Bawcie się wybornie!
Źródła zdjęć i cytatów: netflix.com, @LiviesHQ via X
Tekst: Matylda Motyl