Obalając mity o więźniarkach

Jestem raczej melancholikiem, ale z dużą empatią do ludzi, choć może temu zaprzeczać mój paragraf – mówi jedna z więźniarek będących bohaterkami „Autorek”. Przez godzinę projekcji przekonamy się, że nie kłamie. Ba, okaże się, że w tej wypowiedzi jest w stosunku do siebie wyjątkowo skromna. Janusz Mrozowski po raz kolejny zadaje kłam naszym przekonaniom o więziennej rzeczywistości i wyobrażeniom na temat osób za kratami.

Gdyby nie jasna informacja na początku filmu, że dokument został nakręcony w więzieniu w Krzywańcu, przez długi trudno byłoby się domyślić, że cztery jego bohaterki, pełne życia, kolorowe kobiety odsiadują wyrok. Każda z nich ma na sumieniu potknięcie, wykolejenie, którego konsekwencje ponosi do dziś. Reżyserowi zależy jednak, by widz dostał wgląd w ich życie w oderwaniu od popełnionego przez nie błędu. To pójście pod prąd, bo nie ulega przecież wątpliwości, że to z nim będą przez społeczeństwo utożsamiane. Mrozowskiemu udaje się pokazać cztery wrażliwe indywidualistki, które spotkały się w trudnym momencie swojego życia; pozbawione wolności, upokorzone. Nie poddały się, nie straciły poczucia humoru, nie zapomniały, jak się uśmiechać. Ich nastawienie do warunków, w których przyszło im żyć, do siebie nawzajem, jak i do siebie samych zaskakuje. Patrząc na nie, przeżywamy dysonans poznawczy, który jest już nieodłączną cechą twórczości Mrozowskiego.

Tak jak w jego trylogii więziennej, jak i wcześniejszych filmach, nie ma tu złamanych życiorysów, poczucia zmarnowanego życia ani plucia niechęcią i nienawiścią do świata. Ale żeby nie było za kolorowo – nie zawsze jest też żal za grzechy. Jest świadomość czynu, ale czasami połączona z przekonaniem o jego słuszności. Mimo to, dominuje chęć pomocy innym, przestrzeżenia ich przed podobnym losem, podzielenia się własną historią ku przestrodze. Mrozowski po raz kolejny przypomina, że więzienne mury nie oddzielają ludzi złych od dobrych, a takie myślenie to utwierdzanie krzywdzącego mitu. Jak przekonuje twórca, wydzielają raczej tych, którzy chcą, by ich życie i postępowanie były lepsze.

Oferta pracy w HIRO

Lubisz tematy związane z muzyką, filmem, modą i chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


au2

7/10

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News