Wiele osób odetchnie z ulgą, a inni będą co tydzień zasiadać przed telewizorami w serialowej ekstazie. Kolejna odsłona serialu, uznawanego za jeden z najlepszych obecnie emitowanych, właśnie została zaprezentowana. Drugi sezon “Detektywa” to ogrom zmian, do których fanatycy poprzedniego będą musieli się przyzwyczaić.
Kolejna odsłona jest zupełnie niepowiązana z poprzednim obrazem. Będziemy musieli zatem pożegnać się z detektywami Hartem i Cohle’em – granymi przez jakże utalentowanych Woody’ego Harrelsona i Matthew McConaugheya. Tym panom zatem należy podziękować, a powitać możemy inną grupę, która niewątpliwie należy do aktorskiej śmietanki: Colin Farrell, Vince Vaughn, Rachel McAdams oraz Taylor Kitsch. W drugim sezonie „Detektywa” będziemy obserwować poczynania detektywa Raya Velcoro (Farrell). Jego losy oraz Franka Seymona (Vaughn), byłego kryminalisty, a obecnie biznesmana, jak i pozostałej dwójki bohaterów policjantów, połączy tajemnicze morderstwo.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Postacie drugiego sezonu znacznie różnią się od tych, które zapamiętaliśmy. Przede wszystkim bohaterów jest więcej. To już nie jest para detektywów w poszukiwaniu tajemnicy małego miasteczka. Teraz jest ich czterech, znacznie różnych od siebie, nie tylko pod względem zawodu, ale także charakteru. Postacie są ze sobą powiązane i już w pierwszym odcinku dowiadujemy się, jak się poznali i co ich łączy. Czy to praca czy przysługi, a może dawna znajomość? To trzeba zobaczyć.
Poza zmianą bohaterów, zmienia się także miejsce akcji. Nie będzie to już wiejska Luizjana. W drugim sezonie akcja przenosi się do fikcyjnego miasta Vinci, sąsiadującego z Los Angeles. Jest to znaczny kontrast w porównaniu do początków, kiedy to tajemnicze, aczkolwiek intrygujące miejsce nadawało charakteru zarówno obrazowi, jak i autentyczności dwóch detektywów. Było w tym coś interesującego ze względu na opowiadaną historię, jak i jej lokalizację. Tym razem problemy będą bliższe mieszkańcom miast i może także bardziej realne dzięki temu.
Cała akcja jest także inaczej zaprezentowana. Już w pierwszym odcinku nie pojawiają się odniesienia do przeszłości, tak jak to było w pierwszym sezonie. A jak to będzie wyglądać w kolejnych odcinkach – nie wiadomo.
Wiadomo natomiast jedno. Sezon drugi serialu to nowa historia, nowi bohaterowie i nowe miejsce. Może wydawać się, że to zupełnie inny obraz, jednakże twórcy starają się nawiązywać do poprzedniej części i prowokować porównania. To, czy nowy „Detektyw” przebije sukces pierwszej odsłony pozostaje zagadką. Zmian jest sporo, ale twórcy trzymający w ryzach kompletność serialu pozostali ci sami. Oby było tylko lepiej.
tekst | Karol Sobczak