Wybór potencjalnych partnerów to w obecnych czasach kwestia zaledwie kilku sekund. Aplikacja Appetence zmienia sposób randkowania na „slow-dating”. Sprawdźcie na czym polega i w czym jest lepszy od Tindera.
Appetence pobieramy bezpłatnie w systemie iOS. Po ściągnięciu aplikacji użytkownicy proszeni są o wybranie konkretnych zainteresowań związanych z muzyką, gastronomią, filmami, telewizją, książkami, a nawet zwierzętami. Na tej podstawie dobierani są partnerzy, których w przeciwieństwie do Tindera nie możemy od razu zobaczyć.
Nasze zdjęcie profilowe na początku rozmowy jest całkowicie zasłonięte. To powolne podejście do randek jest z pewnością nowością dla wszystkich, którzy nie chcą tracić swojego cennego czasu na rozmowy. Pozostaje tylko pytanie czy w dzisiejszym świecie znajdzie się jeszcze ktoś, kto posiada czas i cierpliwość na to, aby prowadzić długotrwałą rozmowę z kimś, kto finalnie może nam się w ogóle nie spodobać?
Tekst: Magdalena Paszt