Amerykański gigant rynku odzieżowego złożył pozew przeciwko kultowej japońskiej marce streetwearowej Bape. Sprawa dotyczy kopiowania projektów butów.
Marka Babe
Bape to marka znana i rozpoznawalna w kręgach streetwear. Założył ją w 1993 roku ‘Nigo’, czyli Tomoaki Nagao w Ura-Harajuku. Pełna nazwa firmy brzmi ‘A Bathing Ape’, czyli ‘kąpiąca się małpa’. Nieporozumienia pomiędzy tą firmą, a amerykańskim koncernem Nike trwa już od prawie 20 lat, czyli od momentu, kiedy Bape rozpoczęło sprzedaż swoich kolorowych butów w Stanach Zjednoczonych.
O pozwach w świecie mody
Tego typu sprawy nie są nowością w świecie fashion. Pozwy o kopiowanie projektów zdarzają się dość często i to nie tylko ze strony wielkich firm przeciw projektantom, ale również odwrotnie, gdy duże firmy skorzystały z czyjejś pracy, nie płacąc za to w odpowiedni sposób. Sprawy takie dość często kończą się różnego rodzaju ugodami zgodnie z którymi albo projekty są zmieniane albo wnoszone są odpowiednie opłaty za wykorzystanie cudzej własności intelektualnej.
Zarzuty Nike wobec Bape
Nike w swoim pozwie złożonym w sądzie na nowojorskim Manhattanie zarzuca japońskiemu Bape, że od lat wykorzystuje projekty łudząco podobne do ich butów, takich jak Nike Air Force 1s (Bathing Ape Bapestas), Nike Dunks (Bape Sk8 Stas) oraz Air Jordan (Bape Court Stas). Nike podaje również, że wielokrotnie zwracał się do japońskiego producenta o zmianę projektów. Bape zmieniało design niektórych butów, ale według Nike znów wróciło do poprzednich praktyk. Nike uzasadnia złożenie pozwu akurat teraz tym, że Bape znacznie zwiększyło ostatnio swoją sprzedaż w Stanach Zjednoczonych, co powoduje poważne straty dla firmy, której pomysły są plagiatowane.
Oceńcie sami na ile projekty tych butów są podobne i czy można tu mówić o kopiowaniu czy o naśladownictwie lub tylko inspiracji.
Zobacz też: Nike wprowadza manekiny, które pokazują piękno w różnorodności kobiet
Nike wprowadza manekiny, które pokazują piękno w różnorodności kobiet