Czekoladki? Puste kalorie. Kwiaty? Drogie, poza tym jest zimno i zanim trafią w ręce odbiorcy, to pewnie zwiędną. Gdzie znaleźć złoty środek w tym serduszkowym szale? Proponujemy poszukać go w salami. I to nie są żarty. Wegetarianie, weganie – musicie nam wybaczyć.
Trudno jest stworzyć niebanalną ofertę walentynkową, wszędzie to samo: pluszowe misie, czekoladki, serduszka. Jednak amerykańska sieć restauracji i delikatesów Olympia Provisions, postanowiła pójść krok dalej i w sposób praktyczny pomyśleć o wyżej wymienionym święcie. A może by tak podarować swojej drugiej połówce…bukiet z salami?