Sacha Baron Cohen znany jest z niezliczonej ilości postaci, w które się wciela. Tym razem, nie zakładał żadnej maski. Jak zwykle nie szczędząc słów, skrytykował największego z gigantów mediów społecznościowych.
Aktor, komik, reżyser i scenarzysta, ale również aktywista. Sacha Baron Cohen, na ostatnim spotkaniu Anti-Defamation League (Ligii Przeciw Zniesławieniu), wygłosił mowę dotyczącą rozprzestrzeniania się nienawiści w mediach społecznościowych. Szczególną uwagę zwrócił na problem, który już od dawna trapi Marka Zuckerberga – jakie działania zamierza podjąć Facebook w celu powstrzymania mowy nienawiści?
Największa maszyna propagandowa w historii, mówił o Facebooku Cohen. Dodał również, że prawdopodobnie, gdyby to były lata 30, Facebook pozwoliłby Hitlerowi publikować 30-sekundowe reklamy dotyczące rozwiązania kwestii żydowskiej. Te bardzo mocne słowa zdają się nie wzruszać domniemanego autora całego zamieszania – Marka Zuckerberga. Ten już w zeszłym roku odpowiadał przed komisją dotyczącą bezpieczeństwa użytkowników jego platformy, zapewniając, że wszystko jest pod kontrolą.
Mamy nadzieję, że wypowiedź Cohena otworzy nowy rozdział w sprawie ograniczeń, które Facebook powinien nałożyć na swoich użytkowników, w trosce o ich bezpieczeństwo. Możemy jedynie mieć nadzieje, że osiągniemy konsensus między walką Zuckerberga o wolność słowa a walką Cohena z mową nienawiści.
Tekst: Wiktor Knowski
