Google postanowiło zacząć zarabiać na popularnej platformie YouToube. Serwis był do tej pory całkowicie bezpłatny, jednak już w czerwcu ma pojawić się w nim nowa opcja premium, za którą trzeba będzie zapłacić. W cenie abonamentu dostaniemy portal pozbawiony reklam oraz możliwość odtwarzania filmów offline na urządzeniach mobilnych, po ich uprzednim pobraniu.
Ale spokojnie! W podstawowej wersji serwisu filmy nadal oglądać będziemy za darmo. Wersja płatna będzie jedynie opcją fakultatywną. Nie znamy jeszcze ceny abonamentu, wiemy że w Stanach wyniesie on około 10 dolarów miesięcznie.
Na nowym pomyśle Google mają zyskać również twórcy wideo na YouTube. Oprócz dochodów z reklam, autorzy filmików mogą liczyć również na zyski z subskrypcji. 55% całkowitych przychodów netto pochodzących z abonamentu, powiązanych z miesięczną liczbą wyświetleń oraz czasem oglądania kanału twórcy, zasili ich konta. Wygląda na to, że videoblogowanie będzie teraz jeszcze bardziej opłacalne.