Fakt, że technologia jest obecna w naszym życiu praktycznie non-stop nie jest dla nikogo tajemnicą. Jak okazuje się, nie tylko w trakcie życia…
Na jednym z rosyjskich cmentarzy został odnaleziony półtorametrowy nagrobek… w kształcie iPhone’a. Grób należy do 25-latki, Rity Shameva, która zmarła w styczniu 2016.
Jak rosyjska legenda głosi, nagrobek został postawiony na długo po jej śmierci, przez jej ojca, chociaż on sam nie komentuje całej sprawy. Co ciekawe, nagrobek-iPhone to dokładne odwzorowanie smartfona Apple: znajdziemy na nim przycisk menu, przyciski głośności, miejsce, gdzie jest aparat i nawet logo Apple.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
A co z przodu? Gigantyczne zdjęcie zmarłej, które wygląda jak ustawiona w telefonie tapeta. Trudno stwierdzić, czy takie było marzenie zmarłej i czy jest z tego powodu szczęśliwa, ale pewne jest to, że nagrobek stał się główną atrakcją odwiedzających cmentarz.
Nikolay Yevdokimo w rozmowie z dziennikiem ProUral przyznał: Najpierw sądziłem, że mam halucynacje. Skąd wielki amerykański smartfon na cmentarzu? Podszedłem bliżej i byłem w szoku. Widziałem wiele nagrobków, ale nigdy czegoś takiego.
Jak wykazało mini-śledztwo w tej sprawie, nagrobek został zaprojektowany przez syberyjską firmę, która specjalizuje się w pośmiertnych akcesoriach. Podobny projekt został stworzony przez Pavela Kalyuka, jednak wówczas był to jedynie nagrobek stworzony na potrzeby reklamy.
Skoro mamy już namacalny smartfonowy nagrobek, co będzie następne? Trumna w kształcie power-banku?