Long Beach Museum pozwala artystom na malowanie po swoich ścianach. Nie ogranicza wyobraźni twórców, gdyż celem nowej wystawy jest pokazanie braku granic ludzkiej kreatywności.
Kalifornijskie Long Beach Museum otworzyło się na sztukę uliczną. Dwudziestego szóstego czerwca rozpoczął się projekt „Vitality and Verve: Transforming the Urban Landscape”, mający na celu wybranie grupy artystów, którzy przeniosą swoje inspiracje w mury muzeum. Podobnych akcji było już wiele. Nieraz muzea organizowały u siebie wystawy street artu, lecz ta jest najbardziej wyjątkowa. Malarze nie przyniosą swoich prac do galerii – oni je tam stworzą. Zadaniem artystów jest namalowanie obrazów na ścianach galerii. Efekty są niesamowite, zobaczcie sami!
ESAO ANDREWS
HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.
AUDREY KAWASAKI
JAMES BULLOUGH
ALEX YANES
GREG “CRAOLA” SIMKINS
CRYPTIK
JEFF SOTO
ANDREW SCHOULTZ
DAVID “MEGGS” HOOKE
NOSEGO
–Większość prac tej wystawy zostanie utworzona na ścianach naszej galerii zarówno z wykorzystaniem tradycyjnych , jak i nietradycyjnych środków – wyjaśnia Ron Nelson, dyrektor wykonawczy Long Beach Museum of Art. –Po zakończeniu wystawy ściany zostaną przemalowane i będą przygotowywane na kolejne wydarzenie. W związku z tym miłośnicy sztuki muszą się pośpieszyć i zobaczyć tę niesamowitą wystawę przed zamknięciem.
Wystawa potrwa do 27 września 2015.
Artyści czerpią inspiracje z różnych sfer, dzięki czemu każda praca jest wyjątkowa. Wszystkie obrazy są niebanalne i ukazują nieograniczone możliwości street artu. Liczymy na to, że w Polsce też pojawi się taka inicjatywa.
tekst | Aleksandra Leśnik