Nowa kolekcja kapsułkowa to kolaboracja doskonała – w 100% wyraża prowokacyjnego ducha magazynu Toilet Paper, ale i kreatywność MSGM. Nic dziwnego – podobno panowie wybierali fotografie na nadruki przy piwie albo rozmawiając przez Skype’a. Pozytywny rezultat widać gołym okiem: kolekcja jest spójna, ale nie nadęta. Ma w sobie idealną ilość luzu, trochę ironicznej nostalgii i psychodeliczną nutę.
Modele to z założenia uniseks – tak, jak w przypadku poprzednich kolekcji kapsułkowych. Massimo Giorgetti (projektant MSGM) pytany o to, na kim widzi te ubrania odpowiada, że nie ma w głowie szczególnego odbiorcy. Stawia na jedną rzecz: żeby każdy czuł się w nich wolny. I to się nam podoba!
Więcej zdjęć z lookbooka znadziecie na fanpage’u MSGM.
Tekst | Małgorzata Mitura