Bloggerki- dziś nie wyobrażamy już sobie bez nich internetu. O każdej porze dnia i nocy bombardują nas „inspirującymi” fotkami ałtfitów, informacjami, co warto zjeść a od czego się pochorujemy, relacjonują zagraniczne wojaże na koszt sponsorów, prezentują pazurki prosto z kolejnego nail salonu i obsypują selfie z bardziej i mniej wartymi uwagi ludźmi. Dużo by tego wymieniać i nie sposób wszystkiego zliczyć. Na czym tak naprawdę polega ich fenomen? Tego nie wie nikt, bo ich strony pojawiły się, jako nowinka, by wkrótce stać się grupą najczęściej odwiedzanych witryn w sieci. Jest ich coraz więcej a bloggerem może być dziś każdy…dosłownie!
Od zeszłego roku do grona trendsetterów z sieci dołączyły również…dzieci. Kilkuletnie fanki mody czy też raczej ich nadgorliwi rodzice. Nie wiadomo czy większą przyjemność z opisywania tego, co zjadła na śniadanie i jakiego koloru plamę zrobiła sobie na tiulowej spódniczce czerpią główne bohaterki tych doniosłych wydarzeń czy ich mamy. To one bowiem skrupulatnie wypisują na blogach porady żywieniowe, spacerowe, zabawowe i ciuchowe. Po co? Dobre pytanie. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę. Wszyscy ekscytują się małymi modeleczkami, a mamusie na tym zarabiają. Nie muszą nawet wydawać na ciuszki, które modnisie prezentują na portalach swoich rodzicielek, bo projektanci i marki odzieżowe same przysyłają im torby pełne ubrań i dodatków.
Przykładem rozchwytywania przez młodych projektantów jest Szafeczka, czyli Nikola, która już dziś pretenduje do rangi gwiazdy internetu. Z reklamy na blogu szafeczka.com skorzystali już m.in. Lana Nquyen i ReBell. Trzeba przyznać, że Nikoletta zna się na rzeczy i pozuje nie gorzej od starszych koleżanek. Nawet Maffashion pokusiła się o pstryknięcię z nią fotki, którą pochwaliła się na fejsie. W końcu rośnie jej godna następczyni.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Blog Kaszka z mlekiem – to bardziej niż blog szafiarski, poradnik i przykład spełniania fotograficznych aspiracji (jak nietrudno się domyślić raczej rodziców niż bohaterek).
Artystyczne zdjęcia wrzucane przez mamę Zoji i Bianki są niebanalne i przykuwają uwagę. Autorka stara się uchwycić naturalne chwile z życia córek. Blog ten nie jest poświęcony jedynie modzie. Dziewczynki polecają na przykład ulubione lektury w sezonowych cyklach bajkowych. Do sióstr dołączyła nawet najmłodsza gwiazda, która albo dobrze się przy tym bawi albo nie dała rady sprzeciwić się tym przebierankom.
zdjęcia | kaszkazmlekiem.wordpress.com
Makóweczki, czyli przygody i perypetie rodzeństwa Maksa i Lenki…czemu ktoś miałby śledzić, czym zajmują się, na co dzień dzieci obcych ludzi? Widocznie są chętni, bo blog kwitnie. Dodatkowe atrakcje to przepisy kulinarne, porady dla małżeństw i przyszłych matek. Istna Encyklopedia lifestyle’u.
Bobo fashion i Lady Gugu. Nie potrafią chodzić, ani powiedzieć więcej, niż tytułowe „gugu” a już mają swoich fanów na facebooku. Zarówno Lady Lenka, jak i bobo Alicja to blogi w zasadzie niemowlęce. Z pewnością rozwinął się wraz z ich bohaterkami (NIE MOŻEMY SIĘ DOCZEKAĆ).
W dobie elektroniki, gadżetów i życia online blogi są zamiennikiem pamiętników i albumów z fotografiami. Jednak dla mnie, którą wychowały całodzienne bieganiny z dzieciakami po podwórku, bajki Disneya i zabawa w dom, takie dzieciństwo nie mieści się w głowie. Pytanie czy wariactwo na punkcie własnych pociech nie odbije się wariactwem na tych dorastających celebrytach.
tekst | Nela Sobieszczańska