W poprzednim tygodniu ukazała się jedna z najbardziej kontrowersyjnych (a może właśnie nie?) reklam roku. Dlaczego miesiączka wywołała takie zamieszanie?
Cała krytyka wokół reklamy dotyczy jednego szczegółu: zamiast znanej nam z reklam podpasek niebieskiej wody, została użyta prawdziwa krew. Akcja BloodNormal, stworzona przez Libresse i Bodyform, polega na odczarowaniu tematu taboo, jakim jest miesiączka. Mamy 2017 rok, a jak wynika z przeprowadzonej ankiety (na 10k nastolatków), 56% z nich wolałoby być nękanym w szkole niż rozmawiać o okresie.
Miesiączki to jak emocjonalne roller-coastery, ale krew to krew – nie ma się czego wstydzić, czas zacząć o tym mówić – mówią pomysłodawcy akcji. Twórcy zapewniają, że nie poddadzą się i są dumni z tego, co stworzyli pomimo całej krytyki. My też jesteśmy dumni!
Czytaj również: Reklamy to zło? Oto kilka, które zmienią Wasze zdanie!
https://www.youtube.com/watch?v=lm8vCCBaeQw
Tekst: Olek Lipski