W Muzeum Narodowym Victorii w Melbourne, odbywa się wystawa Mass, dzięki której macie wyjątkową okazję stanąć ze śmiercią oko w oko.
Sto czaszek, które mają 1,5 metra wysokości i ważą razem ponad 5 ton, są chyba największym memento mori, jaki kiedykolwiek mogliśmy zobaczyć! Wystawa powstała dzięki hiperrealistycznemu rzeźbiarzowi Ronowi Mueckowi, w ramach Międzynarodowego Triennale Historii Narodowej Victorii.
Wpatrując się w gigantyczne puste oczodoły i szczęki z powyłamywanymi zębami, możemy znaleźć natchnienie, by wreszcie robić to, na co zawsze mieliśmy ochotę. Nic tak przecież nie motywuje do życia, jak świadomość śmierci. Oto kilka zdjęć z wystawy:
P.S. Czy wiecie, że w Kudowie-Zdroju znajduje się kaplica czaszek, która w odróżnieniu od wystawy Mass jest stworzona z prawdziwych ludzkich kości?
Tekst: Monika Poprawa
W „Szybkim Cashu 2” Babak Najafi w konwencji thrillera brutalnie rozprawia się z naszymi wyobrażeniami…
Zaprojektowana przede wszystkim z myślą o Tobie, spełnia fantazje i wymagania ciała – seksowna bielizna…
Postać Barbie funkcjonuje w umysłach dzieci i dorosłych już parę dekad. Blond włosy, różowe ubrania…
Przez ostatnie lata, Jacquemus stał się synonimem niepowtarzalnej, francuskiej mody. Od momentu, gdy osadził modelki…
„What will he do next? Whatever the fuck I want” – słowa Bama Margery, współtwórcy „Jackassa” idealnie pasują do Jonzego. Chciałbym być jak…
W świecie podziałów na wysokich i niskich, ładnych i brzydkich, od zarania dziejów rysuje się…