Czasami o sukcesie zdjęcia decyduje przypadek: akurat fotograf i niczego nieświadomy model spotkali się na ulicy w odpowiedniej chwili i pstryk! Gotowe!
Zdjęcia autorstwa Jonathana Higbee są dowodem na to, że magiczne chwile i odrobinę magii można odnaleźć zawsze. Fotograf, dzięki swojemu zamiłowaniu do obserwacji miasta i znajdującego się w nim społeczeństwa stworzył serię zdjęć, która zdecydowanie zasługuje na miano zjawiskowych.
Jeśli nie byliście nigdy w Nowym Jorku i nie poczuliście tego klimatu chaosu i wszechobecnej energii, możecie czuć się nieco przytłoczeni, gdy pierwszy raz postawicie nogę na Manhattanie. Świecące reklamy, graffiti, muzyka, mnóstwo zapachu no i oczywiście ludzie – to wszystko nadaje temu miastu niepowtarzalny klimat. Niewyobrażalnie duży natłok ludzi zalewa każdą ulicę miasta w trybie 24/7. To niezwykle surrealistyczne doświadczenie – mówi fotograf.
Projekt, składający się z 10 fotografii zatytułowany jest Coincidences, czyli Przypadki. Jest to efekt próby oswojenia panującej w mieście anarchii, uchwycenia tej surrealitycznej esencji miasta, które nigdy nie śpi.