Portret i abstrakcja – dwie twarze sztuki w jednym miejscu. Wystawa “Timeless Permanent Beauty” Maćka Szupicy to spotkanie tych dwóch odmiennych, ale uzupełniających się światów. Artysta bada granice piękna, tożsamości i percepcji, zabierając widza w podróż po między figuratywnym a nieprzedstawiającym.
Portret: pogoń za ideałem
Figuratywna część cyklu to refleksja nad współczesnym ideałem piękna i problemem braku samoakceptacji. Szupica uważnie przygląda się swoim modelkom, dokumentując momenty zazwyczaj niewidoczne dla innych. Nie ocenia, nie krytykuje – ukazuje pogoń za perfekcją w jej surowej, intymnej formie.
Abstrakcja: emocje w kolorze i kształcie
Druga część wystawy to abstrakcyjne kompozycje, często utrzymane w palecie barw znanej z portretów. Artysta operuje formą, linią i kolorem, tworząc dzieła, które skłaniają do interpretacji i odkrywania ukrytych znaczeń. To ekspresja intuicji i emocji, bez narzuconej narracji.
Pomost między światami: autoportret
Elementem łączącym oba cykle jest autoportret – niewielkie płótno, na którym z abstrakcyjnego tła wyłania się zarys twarzy autora. To subtelna gra z granicami tożsamości i samoświadomości.
Gdzie i kiedy?
- Autor: Maciek Szupica
- Tytuł wystawy: Timeless Permanent Beauty
- Wernisaż: 21 lutego, godz. 18:18
- Miejsce: Galeria Gdyńskiego Centrum Filmowego, pl. Grunwaldzki 2, Gdynia
- Czas trwania: do 9 marca
Szupica zaprasza do refleksji nad tym, czym jest prawdziwe piękno – ponadczasowe i trwałe, czy może efemeryczne i ulotne? Odpowiedź zależy także od widza.
Zobacz też: David Lynch. Playlista od mistrza