Zemsta bywa słodka. Jeden z warszawskich restauratorów, któremu nie pozwolono na otwarcie knajpy w Rezydencji Foksal, okleił witryny lokalu na różowo i zapowiedział, że “wkrutce otwarcie” Lumpexu. A tam “perfumy na litry”, “skup odziezy”, “dezynsekcja ubrań i kocy”.
Okna niedoszłej restauracji ozdobiono krzykliwą i kiczowatą reklamą. “Lumpex” oczywiście otwarty nie zostanie, ale w ten sposób właściciel lokalu zemścił się na wspólnocie mieszkaniowej, która nie zgodziła się na restauracje ani miejsce z przekąskami na zimno. Knajpa miała ponoć obniżać prestiż apartamentowca. No cóż, czy teraz w końcu poziom jest ok?
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
(Zdjęcie pochodzi z fanpage’a WarsawSun.pl).