Teraz już nie trzeba pomagać sobie garścią kolorowych proszeczków czy toną zielska, aby wprawić się specyficzny stan świadomości. Wystarczy nauczyć się świadomie śnić. Niezła alternatywa dla szarej rzeczywistości. Wprowadzenie się w taki trans, chociaż proste nie jest, to ponoć nie wymaga wybitnego wysiłku, więc czemu nie!
Jasny sen trwa zaledwie kilkanaście minut. Rozpoczyna się w fazie REM. W tym stanie można wyróżnić trzy etapy: świadomość śnienia, senną reżyserię, świadomość szerszą niż na jawie. Samo pojęcie świadomego snu zostało udokumentowane dopiero w latach 70. Z kolei pod koniec lat 80. dr Keith Hearne postanowił zbadać aktywność mózgu podczas tego stanu. Znalazł sposób na aktywną komunikację pomiędzy osobą badaną a doktorem. Podczas snu ciało ulega paraliżowi sennemu. Jest to działanie chroniące przed niekontrolowanymi odruchami. Okazuje się, że nie obejmuje on oczu, które pozostają cały czas aktywne. Keith postanowił to wykorzystać.
Poprosił osoby biorące udział w eksperymencie, by w czasie świadomego snu poruszały oczami osiem razy w lewo i osiem w prawo. Dzięki temu udało się nawiązać kontakt z osobami śpiącymi i zbadać aktywność umysłu w interesującym go czasie. Z badań wynika, że aktywność mózgu jest dużo wyższa podczas świadomego snu niż w trakcie zwykłego. Stan ten angażuje więcej obszarów. Jednym z nich jest ten odpowiadający za logikę, który przy normalnych snach jest nieaktywny.
Nikogo przecież nie dziwi fakt, że śnimy o abstrakcyjnych rzeczach. Prawdopodobnie rozmowa pączka z niedźwiedziem też nie zrobiłaby na nas żadnego wrażenia. Wynika to właśnie z tego, że obszar odpowiedzialny za logikę podczas zwykłego snu jest nieaktywny. Inaczej jest w trakcie snu kontrolowanego. Czy taki stan pozwala odpowiednio wypocząć i zregenerować się naszemu umysłowi? Niestety w tej dziedzinie nie mamy zbyt szerokiej wiedzy i większość zagadnień pozostaje nadal zagadką.
Opracowano pewną metodę, dzięki której można wprowadzić się w jasny sen. Ustawiamy alarm tak, aby obudził nas w nocy. Będziemy wtedy wciąż niewyspani. Kluczem do sukcesu jest ponowne zaśnięcie, ale z myślą i głębokim nastawieniem na świadome śnienie. Możemy również postarać się przypomnieć sobie, z jakiego snu zostaliśmy przebudzeni i spróbować do niego wrócić. Ważne, aby rozluźnić ciało, za dużo nie myśleć tylko poddać się obrazom, które zobaczymy. Natomiast jak zdać sobie sprawę z tego, że właśnie śnisz?
Spróbuj coś przeczytać i sprawdź, czy rozumiesz tekst. We śnie nie będzie on mieć sensu. Innym sposobem jest spoglądanie kilka razy na zegarek. Jeśli śnisz za każdym razem będziesz widział zupełnie inną godzinę (nawet jeśli tylko na chwile odwrócisz głowę). Można też spojrzeć na swoje dłonie, we śnie są zniekształcone i dziwne. Zawsze warto podjąć próbę lewitacji. Oczywiście tylko podczas snu zakończy się ona powodzeniem. I na koniec patent z lustrem. Podczas snu bez trudu przez nie przejdziemy. Wszystkie metody wydają się banalne. Jednak problem polega zastosowaniu ich podczas snu. Droga do osiągnięcia świadomego snu nie jest prosta. Warto zastanowić się nad profitami, jakie możemy dzięki temu uzyskać.
Najbardziej oczywistymi jest możliwość zrobienia rzeczy, które na co dzień są poza zasięgiem. I mowa tutaj nie tylko o lataniu, ale dosłownie o wszystkim. Możemy przenieść się w dowolne miejsce, zamieniać rzeczy (np. wodę w ogień), odczuwać wachlarz wszystkich możliwych emocji. Jedynym ograniczeniem jesteśmy my sami, czyli nasza wyobraźnia.
Kto by nie chciał wybrać się w podróż dookoła świata na latającym dywanie czy grzbiecie wielkiego psa niczym w Niekończącej się opowieści. Podczas tego stanu można także lepiej poznać samych siebie i skupić się na nurtujących problemach. Jeszcze inni znajdują w nich ukojenie po śmierci bliskich. Przywołanie utraconej osoby i odbycie z nią rozmowy przynosi ulgę. Zapamiętane wizje i historie mogą być również źródłem niekończącej się inspiracji. Świadomy sen możemy przeznaczyć na naukę czy rozwiązywanie wszelkich problemów merytorycznych. Wielu uczonych opowiadało jak we śnie odnaleźli rozwiązanie problemu czy pewien wzór. Wiele aspektów świadomego śnienia nadal pozostaje nieznane. Niezbadane są zarówno jego możliwości, jak i negatywne skutki. Wiele osób samoistnie miało już z nim styczność, jednak chęć przejęcia nad nim panowania wymaga ćwiczeń i samokontroli.
Tekst: Mateusz Panek