Na Fląder Festival weszli z buta. Głośni, bezczelni, z wyspiarskim brzmieniem i własnym charakterem. LOVEWORMS to świeży post-punk / crank-wave z Gdańska, który nie czeka na pozwolenie, tylko robi swoje. Powstali w 2024 roku, a już 25 lutego 2025 wypuszczają debiutancki album nakładem niezależnej Anteny Krzyku.
Wśród porównań pojawiają się Amyl & The Sniffers, Dry Cleaning czy Protomartyr, ale LOVEWORMS nie grają w cosplay – to nowy głos na polskiej scenie gitarowej, z własnym kąśliwym stylem. Jeśli taki jest początek, to co będzie dalej?
Jakie macie plany po tak pięknym debiucie?
Adam: Koncerty na festiwalach (najbliższe to Sea You Music Showcase i Next Fest, potem Róbmy Swoje Fest i Zdynia DIY) oraz klubowa trasa na jesień. W planach jest też pierwszy zagraniczny wyjazd. Poza tym nagranie szałowego teledysku a w międzyczasie kończymy prace nad nowym materiałem i powoli zabieramy się do jego nagrania. A także oczywiście wywiady, autografy i wizyty w zakładach pracy itp. 🙂
Kat: Chcemy zrobić jeszcze lepszą płytę i zagrać jeszcze więcej koncertów. Nie zwalniamy tempa – szykuje nam się trasa letnia i jesienna, a numery ciągle się tworzą.
5 pytań do artysty
- Wasza muzyka w trzech słowach – ale żadne z nich nie może być nazwą gatunku.
Adam: świeżo, głośno, kobieco!
Kat: rym: frost drunk :p
- Gdybyście mogli zagrać koncert w dowolnym miejscu na świecie – gdzie i dlaczego tam?
Adam: Pustynia. Np. na festiwalu Burning Man. Ale też może być Błędowska 🙂 Kręci mnie duża ilość piachu i wielka, pusta przestrzeń.
Kat: Spontaniczny koncert na dachu w wielkim mieście, jak Jefferson Airplane czy Bitelsi. Zawsze podobały mi się reakcje przypadkowych przechodniów na tych nagraniach. A miejski hałas i tak już rozsadza nam głowy.
- Pierwszy utwór, który rozwalił wam głowy i sprawił, że pomyśleliście: „Chcemy robić muzykę”.
Adam: Queen – I want to break free.
Kat: Pink Floyd – The Wall
- Nagrywacie nowy materiał, ale macie budżet tylko na jedną rzecz: topowego producenta, wymarzone studio czy miesięczny pobyt w odludnym miejscu, żeby odciąć się od świata? Co wybieracie?
Adam: Miesięczny pobyt poświęcony tylko muzyce wydaje mi się tak nierealny, że wybrałbym tę opcję. Reszta jest do ogarnięcia 🙂
Kat: Biorę cały budżet, pomnażam go w kasynie, i zabieramy topowego producenta na wczasy. A tak naprawdę to nie znam się na hazardzie więc przegrywam wszystko, i odbywamy miesięczną wędrówkę po odludnych miejscach w poszukiwaniu siebie i nowych dźwięków
- Jakie jedno pytanie w wywiadach pada za często – i jakie powinno paść zamiast niego?
Adam: Rzadziej moglibyśmy gadać o inspiracjach a częściej o tekstach, brzmieniu i o czym jest nasza muzyka.
Kat: Nie padło chyba jeszcze ani jedno pytanie o teksty, za to sporo było pytań o to, na co jesteśmy odpowiedzią. Co to za „odpowiedź” bez tekstu? 🙂
LOVEWORMS na żywo
Zanim wejdą na większe sceny, zobacz LOVEWORMS w ich naturalnym środowisku – surowo, głośno i bez filtra. Materiał z sali prób pokazuje, że ten zespół nie musi niczego udawać. Energia? Prawdziwa!
Zobacz też: The Horrors. Soundtrack nocnego życia