Londyn broni Michaela Jacksona. Na autobusach pojawiły się banery: fakty nie kłamią, kłamią ludzie

Mężczyzna z napisem "niewinny" na ustach

Od 8 marca na platformie HBO GO jest już dostępny 2-odcinkowy dokument Leaving Neverland. Już od dawna było wiadomo, że czterogodzinny materiał wzbudzi wiele kontrowersji.

Leaving Neverland to dokument, w którym dwoje bohaterów — Wade Robson i James Safechuck opowiada o ciemnej stronie przyjaźni z Jacksonem, gdy byli dziećmi. Osoby o wrażliwszej naturze mogą w wielu momentach poczuć dyskomfort wynikający z pojawiających się w nim opowieści, ale na pewno każdy, kto ma za sobą już ten długi i jakże intrygujący seans, ma jakąś opinię w tej sprawie.

Obrońcy Michaela Jacksona pragną mimo wszystko dowieść jego niewinności. W Londynie na słynnych czerwonych autobusach pojawiły się banery z napisami — fakty nie kłamią, ludzie kłamią. A wszystko to opatrzone hasztagiem #MJInnocent. Powstała także specjalna strona, na której znajdziemy kolejne argumenty przemawiająca za niewinnością nieżyjącego artysty.


Michael Jackson: wokalista, tancerz, aktywista — tak. Ale czy pedofil? Wade Robson i James Safecuck chcą, żebyście uwierzyli w ich historię. Czy jest jednak prawdziwa? Zanim im uwierzycie, przeczytajcie kilka faktów.

Sądzimy, że nie będzie to ostatni artykuł na temat domniemania winy czy też braku winy Jacksona. Ktoś mógłby powiedzieć, że prawda broni się sama, a kto inny dodać, że zmarły nie może się bronić. My sami jesteśmy już po seansie Leaving Neverland i polecamy go obejrzeć, w pełnym skupieniu.

Oceń artykuł. Autor się ucieszy

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News