W ciągu ostatnich lat wpływ lotów na planetę stał się wręcz katastrofalny, a linie próbują znaleźć sposób na to, by zmniejszyć wielkość swojego śladu węglowego.
Jednym z takich sposobów, który może wydawać się raptem małym krokiem w morzu potrzeb środowiska, jest pomysł Air New Zealand – jadalne kubki. Ich producent zapewnia, że kubki są w stanie wytrzymać dużą wysokość i pozostać w jednym kawałku, bez obawy o zalanie pasażera gorącym napojem.
Do tej pory linia lotnicza w ciągu roku podawała około 8 milionów filiżanek kawy w jednorazowych opakowaniach. Tym samym Air New Zealand ma nadzieję, że nowa inicjatywa pomoże osiągnąć zakładany cel, czyli zmniejszenie zużycia plastikowych kubków do zera.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Współpracujemy z innowacyjną nowozelandzką firmą Twiice, chcąc zbadać przyszłość jadalnych kubków do kawy. Nasze obecne kubki są co prawda kompostowalne, ale ostatecznym celem jest ich całkowite usunięcie ze składowisk – powiedziała Niki Chave, dyrektor Air New Zealand.
Myślicie, że pomysł ten faktycznie się sprawdzi?
We’re always looking for ways to reduce waste on board, so we’re trialing an edible biscotti coffee cup from twiice ? Who’s eating their cup once they’ve finished what’s inside? ☕️ #AirNZSusty pic.twitter.com/SFgL16dDLC
— Air New Zealand✈️ (@FlyAirNZ) 3 grudnia 2019