Leszek Bartkiewicz w MiTo

Leszek BARTKIEWICZ, łódzki artysta, zajmuje się głównie malarstwem i szeroko rozumianą grafiką. Pracę dyplomową zrealizował w 2003 roku w pracowni projektowej prof. Jerzego Trelińskiego na Wydziale Grafiki i Malarstwa łódzkiej ASP. W czasie pierwszej edycji Łódź Biennale w 2004 roku, otrzymał nagrodę fundacji Pollock-Krasner z Nowego Jorku w kategorii malarstwo za „humanistyczny i uniwersalny wymiar twórczości we współczesnym, medialnym świecie”.

W 2006 wygrał międzynarodowy konkurs i jego obrazy zostały pokazane w Agora Gallery w Nowym Jorku na zaproszenie kuratorki z Chelsea Art Museum.

W 2013 we wnętrzach andel’s Hotel Cracow artysta miał pokaz obrazów o charakterze teatralnym The Baby of Mâcon, inspirowanych filmem brytyjskiego reżysera Petera Greenawaya. Aktualnie wystawia swoje prace na międzynarodowych pokazach, targach sztuki – ostatnio w Holandii, podczas 22. edycji „Huntenkunst 2014” w kompleksie pofabrycznym DRU Cultuurfabriek w mieście Ulft, w regionie Nadrenii-Westfalii. 

 

1259

 

“Pokażę  zestaw  obrazów   i  prac  malarskich  na  papierze  ( które   traktuję  na  równi  z  malarstwem  olejnym )  chyba  najbardziej  charakterystyczny   dla   mojej   twórczości.  Będą  to  płótna   z   motywami   kobiecymi,   prace,  które   określam   „plażowymi” ,  z   charakter ystycznymi   motyw ami   słonecznymi .  Także   obrazy  z  tzw.  serii  „sportowej”,  tematycznie  bardzo  eksploatowane j  przeze  mnie   w  ostatnim  czasie.  Będą  również  najnowsze  prace  o  tej  tematyce,  jak  dotąd  nie   pokazywane  jeszcze  publicznie.  Jeden  obraz  ze  wspomnianej   serii  będzie  także   obecny  na  12.  Międzynarodowym  Jesiennym  Salonie  Sztuki  w  BWA  w  Ostrowcu   Św.,  gdzie  został  wybrany  przez  konkursowe  Jury. ” – Leszek Bartkiewicz.

Skąd jednak taki tytuł wystawy? 

Jak wyjaśnia sam twórca: “Ze  stwarzaniem  jest  zupełnie  odwrotnie  niż  z  tworzeni em.  Jest  dzisiaj  dużo   różnych   artefaktów,  czy   innych   form   wypowiedzi,   ale   z  twórczością  tak   naprawdę  nie  mają  one  nic  wspólnego.  Są  „stwarzane”  z  różn ych  powodów,  nie   mających  większego  związku  z  refleksją  właściwą  sztuce .  Gry  jest  dzisiaj  bardzo   dużo  a  niez wykle  trudno  odróżnić  grę  od  działania  na  serio .  Mnie  takie  zabawy   estetyczne  nie  interesują,   zresztą   maszerowanie  razem,  w   tłumie ,   bo   raźniej ,   nigdy  mnie  nie  interesowało.   Wydaje   mi   się,   że   czas   grup  dawno  już  minął.   Sztukę  autentyczną  tworzą  zaangażowani  w  nią  indywidualiści  wnosząc  do  niej   całe  swoje  życie .  Trzeba  się  temu  pośw ięcić,  oddać .  Dlatego  potworzone…  W  tym   słowie   jest   autentyczne   doświadczenie,   wysiłek,   mierzenie  się  z  własną   niedoskonałością   i   niedoskonałością  świata,   z   czymś   przerażającym. ” 

 

 

 

Tekst | na podstawie materiałów prasowych

Oceń artykuł. Autor się ucieszy

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News