Księżycowe kubki

Przypływy i odpływy mórz i oceanów są spowodowane zmianami w oddziaływaniu grawitacyjnym Słońca i Księżyca. Czy kiedykolwiek przyszło ci namyśl, by wywołać je we własnej filiżance?

Tale Design, marka z Korei, projektuje przedmioty z historią, której narratorem uczyniła samą naturę. Ostatnio stworzyła kubki o niepowtarzalnym kształcie. Posiadają one we wewnętrznej części starannie wyrzeźbione wybrzuszenia, które sprawiają, że każdy łyk twojego napoju będzie odsłaniać inną fazę cyklu księżycowego.

Zacznij pić w pełni księżyca, skończ w nowiu.

Kubki powstały z myślą o tradycyjnym japońskim winie – sake nigori, trunku powstałym z ryżu polerowanego i koji o mętnym białym kolorze, ale perfekcyjnie komponują się ze wszystkimi innymi jasnymi i nieprzezroczystymi napojami, takimi jak chociażby mleko.

Alkohol napełniony blaskiem księżyca sprawia wrażenie słodszego, bowiem są one w pewien subtelny sposób ze sobą powiązane. Tak jak Księżyc rozrasta się i rozświetla nam ciemną noc, by za chwilę całkowicie zniknąć ze sklepienia niebieskiego, tak i czarka zostaje napełniona, by zaraz w towarzystwie ogólnego zaskoczenia zostać całkowicie pusta. Oba także upijają – wino zawartym w nim etanolem, a Księżyc swym pięknem.

Bezwzględny na to ile w tym poetyckości, a ile prawdy, fakt jest ten sam – ujawniające się podczas picia różne fazy Księżyca z pewnością dają magiczny wymiar doznaniom płynącym z picia napoju.

K1

K2

Tale produkuje także inne równie niezwykłe i fascynujące przedmioty, dzięki którym możesz wziąć łyk powietrza znad szczytu góry albo zjeść wasabi prosto z krateru Fudżi.

Szczyt zatopiony w szklance whisky

Zainspirowany Matterhorn, niebezpiecznym szczytem samotnie wznoszącym się wśród lodowców w Alpach Zachodnich.

K4

Pawi wazon

Rozkwitający bukiet kwiatów niczym pióra pawia.

K5

Sojowe jezioro

Skala Fidżi, najwyższego szczytu Japonii, została zmniejszona do 1:80000 i pełni funkcje małego naczynia na sos sojowy.

K6

tekst | Agata Wojciechowska

Oceń artykuł. Autor się ucieszy

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News