Bez wątpienia, jednym z podstawowych przywilejów każdego pracownika są wizyty w toalecie. Tych kilka cennych chwil, sam na sam ze sobą, bez denerwujących współpracowników i obowiązków. Można się rozmarzyć!
Jednak wkrótce ta idylliczna scena może dobiec końca, a to za sprawą StandardToilet. Nazwa niepozorna, jednak może na zawsze zmienić życie pracowników korporacji. Urządzenie stworzone w porozumieniu z British Toilet Association ma na celu zachęcenie pracowników do spędzania czasu mniejszej ilości czasu na toalecie.
Jak to działa? Cóż, siedzisko toalety jest nachylone pod kątem 13 stopni, co według autorów projektu daje pozycję podobną do przysiadu, obciążając nogi jej użytkownika i powodując, że będą chcieli wstać już po około 5 minutach.
Chociaż brzmi to jak narzędzie tortur, to badania sugerują, że postawa, jaką zmusi przyjąć StandardToilet, może nieść za sobą szereg korzyści zdrowotnych. StandardToilet angażuje mięśni górnej i dolnej nogi, co pomaga zmniejszyć zaburzenia pracy mięśni szkieletowych.
Badania przeprowadzone przez Protecting.co.uk wykazały, że pracownicy Wielkiej Brytanii w ciągu jednego dnia w pracy, 28 minut spędzali w toalecie, co według pracodawców wpływało na wydajność firmy.
Nie wysyłajcie tego swojemu szefowi, ale gdyby coś – ostrzegaliśmy!