Co robić, kiedy w pracy kocioł, w domu rodzina nie daje spokoju, korki na drodze i perspektywa spóźnienia na umówione spotkanie spędza sen z powiek? Ostatnimi czasy ogromną popularnością w walce ze stresem cieszą się kolorowanki. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie pomysł sztokholmskiego ilustratora Magnusa Frederiksena, który posunął się o krok dalej i stworzył… porno kolorowanki.
Pomysł świetny, wykonanie nietuzinkowe. Jak możecie sobie wyobrazić, fanów kolorowania pozycji seksualnych, aktów oraz akcesoriów do zabaw w sypialni jest całe mnóstwo. Autor zainspirował się w tworzeniu książki życiem codziennym. Paradoksalnie w wypowiedziach wskazuje, że to płeć męska boi się seksu w kontekście zadawania pytań. Żaden facet bowiem w tym temacie nie chce wyjść na laika, dlatego zamiast pytać wolą wziąć na warsztat uwielbianą przez nich pornografię. Magnus podaje im pomocą dłoń.
Lubisz tematy związane z muzyką, filmem, modą i chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej
Książka posłużyć może jako prezent, preludium do gry wstępnej. Pomocny w rozruszaniu erotycznej fantazji będzie z pewnością człowiek z piłą łańcuchową lub do połowy rozebrana, spętana kobieta. Każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Być może okaże się, że podświadomość weźmie nad nami górę i pokolorujemy obrazki najbliższe naszemu sercu i fantazji. Ilustrator chciał przede wszystkim, żeby seks potraktować z przymrużeniem oka, nie skupiać się na ocenach innych i dbać przede wszystkim o swoją seksualność.
Święta zbliżają się wielkimi krokami, więc jeśli nie macie jeszcze pomysłu na prezent dla najbliższej wam osoby, z którą dzielicie intymne chwile, być może zakup książki Mangusa to dobry zaczątek do rozmowy na krępujące tematy. Zachęcam – kredki w dłoń i nadajcie grafikom rumieńców!
tekst | Dagmara Herman