Klauzula sumienia w sprzedaży prezerwatyw w aptekach. Prawda czy fałsz?

zakaz sprzedaży prezerwatyw

Sprostowanie, czyli historia pewnego newsa, który został szybko usunięty, ale my potraktujemy go jako studium przypadku. Dzisiaj fake newsy są wykorzystywane nie tylko jako jednorazowa próba wprowadzenia kogoś w błąd. Działają podobnie jak markowane ciosy w boksie. Odwraca uwagę lub przyzwyczaja do pewnego zachowania lub w tym przypadku informacji, by zmniejszyć czujność przeciwnika. Kto wie? Może za jakiś czas klauzula sumienia zostanie wprowadzona nie tylko do aptek, ale również do Żabki.

Fake newsy w portalach informacyjnych stają się codziennością. Dzisiaj miarą człowieka staje się umiejętność odseparowania prawdy od fałszu i jest to z dnia na dzień coraz trudniejsze. Specjaliści z Google pracują nad obniżaniem wartości stron publikujących fake newsy. Nie zdejmuje to z nas odpowiedzialności za promowanie nieprawdy. Zanim coś opublikujesz sprawdź kilka źródeł i pomyśl czy informacja nie jest zbyt stronnicza. Bijemy się w piersi bo sprawdziliśmy tylko trzy źródła w przypadku klauzuli sumienia w aptekach, ale przyznajemy się, a piłka nadal jest w grze.

Specjaliści twierdzą, że w perspektywie dwóch lat będziemy mieć do czynienia z deep fakami video niemożliwymi do wykrycia. Każdej i każdemu z was będzie można przy użyciu prostej apki włożyć w usta słowa, które nie zostały przez was wypowiedziane. Już dzisiaj można w trudny do wykrycia sposób „zfakować” video, a w przypadku artykułów na portalach jest to o wiele prostsze. Tu apel do pasjonatów języka polskiego. Jaką pisownię proponujecie dla słowa „zfakować”? Można pisać w komentarzach lub na adres redakcji, który znajdziecie gdzie trzeba.

Oferta pracy w HIRO

Lubisz tematy związane z muzyką, filmem, modą i chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


Deep fake video. Fascynujące i przerażające

Dzisiaj aplikacje do sprawdzania, które video jest wynikiem manipulacji, uczą się na błędach, by doskonalić… tworzenie jeszcze doskonalszych fake videos. Daleko im jeszcze do sztucznej inteligencji, ale nasze umysły będą niedługo musiały sprostać nowym, trudnym zadaniom w odróżnianiu prawdy od fałszu. Praktycznie każdy będzie mógł zarówno powiedzieć wszystko, jak również wyprzeć się swojej wypowiedzi, argumentując to manipulacją.

Węże mają nogi… To prawda.

Snake został usunięty ze znajomych. No cóż, denerwujemy się gdy ktoś nie podziela naszego zdania. To oczywiste jednak badania mówią, że nasz mózg wręcz odcina nas od informacji, z którymi się nie zgadzamy. Nie chodzi o to, że nie chcemy czegoś słyszeć. Po prostu nie słyszymy tego z czym się nie zgadzamy.

Stwórz swojego fake newsa

Oto prosty dodatek do przeglądarki Chrome do tworzenia fake newsów, który pozwoli wam zmieniać tekst na dowolnych serwisach. Oczywiście można to zrobić ręcznie jak ktoś się odrobinę zna na internecie (prawy klawisz myszy: Zbadaj). Działa tak:

Korzystaj z niego bardziej odpowiedzialnie niż z alkoholu!

Nasz oryginalny artykuł o klauzuli sumienia w aptekach z 3 listopada

Myśleliście, że protesty przestraszyły PiS? Nic z tego. Przyjęta w czwartek przez Sejm nowelizacja ustawy o zawodzie farmaceuty pozwoli aptekarzowi odmówić sprzedaży antykoncepcji „barierowej”. Co prawda prezerwatywy kupimy nadal w spożywczaku, ale plastrów czy krążków wewnątrzmacicznych już nie.

Sejm przyjął w trzecim czytaniu rządowy projekt nowelizacji ustawy. Opozycja złożyła kilkadziesiąt propozycji poprawek, jednak wszystkie zostały odrzucone. Teraz ustawa została skierowana do Senatu i prezydenta. Jeśli zostanie przyjęta, bogobojny farmaceuta będzie mógł odmówić sprzedaży barierowych środków antykoncepcyjnych powołując się na klauzulę sumienia.

Co prawda prezerwatywy nadal kupimy w wielu sklepach, ale takich środków, jak wkładka wewnątrzmaciczna czy plaster antykoncepcyjny już nie. Nawet gdyby to kuriozalne prawo zaczęło obowiązywać, nie dotknie ono mieszkańców dużych miast. Miejmy nadzieję, że apteki Ziko i inne sieciówki opierają swoją działalność o prawa rynku. Jeżeli jednak mieszkasz w mniejszej miejscowości gdzie kato-aptekarze stanowią większość, możesz usłyszeć: „- Tych produtków nie sprzedajemy!”

Prezerwatywy nie sprzedaje się

Takie tabliczki chcieliby móc powiesić w swoich aptekach farmaceuci zrzeszeni w Stowarzyszeniu Farmaceutów Katolickich. Co ciekawe w tym samym czasie ci bogobojni ludzie sprzedają wiernym i niewiernym łatwowiernym całą masę innych produktów, na przykład suplementów diety. Większość tych produktów ma takie działanie, że wypłukują kieszeń i w najlepszym razie nic nie dają. Warto mieć na względzie, że mogą być wręcz szkodliwe, ponieważ wprowadza się je do obrotu bez testów klinicznych obowiązkowych tylko dla leków. Przy okazji, czy wiedzieliście, że niektóre środki na odchudzanie zawierają pochodne amfetaminy?

Link do artykułu na stronie Polityka.pl. Link do jednego z artykułów na ten temat na Wyborcza.pl

Zobacz też: Instagram rozpoczyna walkę z fake newsami. Na czym będzie polegała nowa funkcja?

Instagram rozpoczyna walkę z fake newsami. Na czym będzie polegała nowa funkcja?

Eksperci twierdzą, że pigułki „dzień po” powinny być dostępne bezpośrednio na sklepowych półkach tak, jak prezerwatywy

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News