Gdy w 2012 aplikacja ujrzała światło dzienne, posiadała raptem kilka filtrów na krzyż, możliwość opublikowania wyłącznie kwadratowego zdjęcia i w sumie tyle. Teraz, wiadomo: instastory, instasnapy, cuda na kiju. A razem z najnowszą aktualizacją pojawi się kolejna opcja: galerie zdjęć. Przydatne, czy bezsensowne? Oceńcie sami.
Edytuj zdjęcia w dowolnej kolejności – galerie zdjęć na Instagramie
Jak działają galerie zdjęć? Mówiąc najprościej, to maksymalnie 10 zdjęć lub klipów wideo w jednym, tym samym poście. Każda składowa część galerii, czyli pojedyncze zdjęcie/film, może być edytowana oddzielnie – rozumiecie: tu taki filtr, tam siaki. W tym miejscu jednak pole do popisu się zawęża. O ile mogliśmy każde zdjęcie osobno edytować, tak cały wybrany przez nas zbiór będzie miał tylko jeden podpis i jedną lokalizację.
Dodajmy też, że robimy trochę technologiczny krok w tył: tworząc galerię, póki co Instagram będzie akceptował jedynie kwadratowe zdjęcia. Reszta jest oczywiście bardzo intuicyjna. Przykładowo, metodą “przytrzymaj i puść” możemy zmienić kolejność wyświetlanych zdjęć. Jak z tej aktualizacji tłumaczy się sam Instagram? Mówią, że to taka trwalsza wersja Instagram Stories (które znikają po 24h). Czy zmiana okaże się hitem, czy raczej kitem? Przekonamy się wkrótce.
https://player.vimeo.com/video/204951185?title=0&byline=0&portrait=0