Żyjemy w smutnych czasach, gdzie wartość człowieka zaczyna być mierzona liczbą klikniętych serduszek. Instagram, jako mekka tego trendu, chce wprowadzić zmiany, które obrócą sytuację o 180 stopni.
Jane Manchun Wong — pracująca jako inżynier aplikacji mobilnych, kilka dni temu opublikowała na swoim Twitterze dość intrygującą informację. Po analizie zaplecza aplikacji Instagram zauważyła, że znajduje się w niej kod, który może odpowiadać za chowanie liczby polubień dla obserwatorów danego konta. Liczba ta może być nadal widoczna dla właściciela konta.
Chcemy, by obserwatorzy danego konta skupili się na tym, co ktoś udostępnia, nie zaś na liczbie polubień. Aktualnie przeprowadzamy testy nowej funkcji, gdzie tylko osoba dodająca zdjęcie może zobaczyć liczbę polubień — powiedziała ekipa Instagrama.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Jeszcze sporo czasu upłynie zanim funkcja zostanie wprowadzona. Czy w ślad za Instagramem pójdzie także Facebook? Czas pokaże.