Gillian Armstrong reżyser „Małych kobietek” z 1994 roku powiedział, co sądzi o adaptacji autorstwa Grety Gerwig

Trzy kobiety w sukniach

Po sukcesie reżyserskiego debiutu Grety Gerwig, czyli filmie Lady Bird, fani niecierpliwie czekają na kolejny ruch reżyserki. A ten tuż za rogiem!

Od momentu, gdy w ubiegłym roku internet obiegła wiadomość, że Greta szykuje własną filmową adaptację powieści Małe kobietki, wśród społeczeństwa pojawiła się ekscytacja. Teraz, w sprawie wypowiedział się także Gillian Armstrong, reżyser adaptacji Małych kobietek z 1994 roku.

Zebrałem się na odwagę i obejrzałem nową wersję Małych kobietek. Bardzo mi się podoba, jest zupełnie inna. Odważna, nowa struktura. Fantastyczna obsada. I tak, to prawda, że dla obecnego pokolenia przesłanie musi być silniej zaakcentowane. Mam nadzieję, że teraz, gdy ludzie obejrzą film, zagłosują na #OscaraDlaGrety

Warto pamiętać, że wersja filmu z 1994 roku otrzymała nominację do Oscarów w trzech kategoriach i stała się ówczesnym sukcesem kasowym. W tej wersji to, co jest na pewno warte obejrzenia to niezapomniana kreacja aktorska Winony Ryder, czy rola młodej Kirsten Dust jako Amy March.

W Małych kobietkach Grety zobaczymy między innymi Saoirse Ronan, Timothée Chalameta, czy Emmę Watson, Meryl Street oraz Laurę Dern.

Polska premiera filmu zaplanowana jest na 31 stycznia 2020 roku.