Gatunek olbrzymich żółwi, który od dawna był uznany za wymarły, niespodziewanie został odnaleziony na wyspach Galapagos.
Żółwie najwyraźniej stwierdziły, że mają dość ludzi i znalazły — mimo swoich rozmiarów, na tyle sprytną kryjówkę, że od ponad 100 lat nikt nie podejrzewał, że jeszcze żyją.
Dorosła samica żółwia gatunku Fernandina Giant Tortoise (Chelonoidis phantasticus) została odnaleziona przez pracowników Parku Narodowego Galapagos. O niecodziennym znalezisku poinformował jako pierwszy Marcelo Mata, ekwadorski minister do spraw środowiska.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Ludzie zaczęli pytać, czy żółwica pozostanie w swoim naturalnym środowisku, czy też zostanie zabrana, biorąc pod uwagę, że gatunek był od dawna uznany za wymarły. Na razie nie wiadomo, jaki los czeka żółwicę i czy na wyspie są jeszcze jacyś jej krewni.
NOTICIA MUNDIAL | En la isla Fernandina – #Galápagos, la expedición liderada por @parquegalapagos y @SaveGalapagos, localizaron un espécimen (hembra adulta) de la especie de tortuga Chelonoidis Phantasticus, que se creía extinta hace más de 100 años. pic.twitter.com/51HbqWcwMG
— Marcelo Mata (@Marcelo_MataG) 19 lutego 2019