Gdzieś czy nigdzie?

Marka Somewhere Nowhere powstała tuż po ukończeniu studiów przez założycielki, odbytych  na London College of Fashion, w 2012 roku. Od tamtej pory kolekcje dziewczyn z sezonu na sezon odnoszą coraz większy sukces. Każdy z limitowanych projektów wychodzących z pracowni  tworzony jest ręcznie. 

Znaki szczególne marki to przede wszystkim: futro w przeróżnych postaciach i kolorach, a także nadruki. „Woo Hoo”, czyli kolekcja na sezon a/w 14, pod tym względem nie odbiega od innych. Tym razem stonowana kolorystyka utrzymana jest w bieli i szarościach. Futro pojawia się na sukienkach (które są w zasadzie z niego uszyte), bluzkach, będąc ciekawie skontrastowanym z półprzezroczystą tkaniną, bluzach, i tradycyjnie już – szortach. Tegosezonowe nadruki, to rozpikselowany napis „woo hoo”, choć nie mogło też zabraknąć motywu czaszki. O samym lookbooku na razie trudno się wypowiadać, bo ostatecznie jeszcze się nie pojawił, ale patrząc po zdjęciach, które już wypłynęły będzie bardzo zgodny ze stylem marki – czyli trochę słodki, trochę naiwny i – czego  pewnie projektantki chciałyby najbardziej – w pewien sposób magiczny.

00

01-2

03

04-2

05-2

06-2

07-2

Tekst | Małgorzata Mitura

Zdjęcia | https://www.facebook.com/SOMEWHEREXNOWHERE

Oceń artykuł. Autor się ucieszy

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News