Od lat panuje przekonanie o tym, że ludzie noszący tatuaże wyrażają w ten sposób siebie i prezentując je na swoim ciele, opowiadają historię. Podejście społeczeństwa ewoluuje, co jest zauważane w dużych miastach – w mniejszych jest trochę gorzej, lecz ciągle na plus.
To nie jest kolejny dokument o dziarach. To wolna forma artystyczna, w której fotograf sięgnął estetyki z pogranicza grafiki, kiczu i fotografii beauty – postaci na portretach są przerysowane, silnie wyretuszowane, niemalże idealnie gładkie. W zestawieniu z tatuażami tworzy to pewną posągowa formę, przypominającą trochę menu wyboru bohatera w grze komputerowej. Dziwne, ale ma coś w sobie.
W rozmowie na temat projektu, Marcin Watemborski wspomina, że chciał zebrać wytatuowanych modeli i modelki – z jak najbardziej widocznymi tatuażami. Ludzi rzucających się w oczy na ulicy. Wszystko to po to, by podkreślić jeszcze bardziej fakt, że tatuaże funkcjonują we współczesnej kulturze. Nie jest to już jednak forma stygmatyzacji, a estetyka – dobrowolny wybór każdego z bohaterów. Bez względu na to, czy mamy do czynienia z delikatnym kwiatem, czy ciężkim blackworkiem – to wciąż tatuaż. Skóra jest dla tatuatora płótnem, więc każdy z bohaterów stanowi indywidualne dzieło sztuki – piękne w każdym calu.
Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej
Sama nazwa to też gra słów. W projekcie Watemborski przedstawia częściowo roznegliżowanych modeli, by ujawnić to, co tajne, poufne (ang. confidential) i widoczne tylko dla bohatera. Jednocześnie każda z przedstawionych osób pokazuje, że jest pewna (ang. confident) siebie. Tatuaże są uważane za alternatwyną formę sztuki, stąd [alt.]. Zabawa formą i treścią ma nieść proste przesłanie: Bądźcie pewni siebie. Jesteście piękni. Nie macie się czego wstydzić i nie ma co słuchać kąśliwych uwag.
#tattoodebodypositive
Mimo tego, że coraz więcej osób nosi tatuaże, wciąż często zdarzają się incydenty z nieprzyjemnymi uwagami. Wiecie co? Nie przejmujcie się tym. Pielęgnujcie swoją niepowtarzalność.