Fotograf postawił sobie za cel uświadamianie ludzi na temat trudnej sytuacji naszej planety, konfrontując ich z wizerunkami zwierząt, które — jeśli nic się nie zmieni, wkrótce będziemy oglądać tylko na fotografiach.
Najnowsza książka Tima Flacha zatytułowana Endangered to zbiór zdjęć zwierząt, patrzących prosto w obiektyw w oczy swoich oprawców, czyli nas — ludzi. Fotografie te znacznie różnią się od tych robionych w naturalnym środowisku, bije od nich przerażający smutek.
Jak przyznaje fotograf, zdjęcia zwierząt zagrożonych wyginięciem, publikowane w formie kadrów w ich naturalnym środowisku nie zmuszają ludzi do refleksji.
Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej
Chciałem znaleźć sposób na to, by pokazać te stworzenia w taki sposób, by zaangażować ludzi i opowiedzieć historię tak, by widz mógł poczuć więź z danym zwierzęciem.
W albumie znajdziecie nie tylko zdjęcia zagrożonych gatunków z wyciętym w wyniku postprodukcji zdjęcia tłem, ale także obrazy, które pokazują zwierzęta w ich otoczeniu. Nie jest to wyraz hipokryzji fotografa wobec wcześniejszej opinii na temat fotografowania zwierząt.
Życie danego gatunku zależy od nas, to my jesteśmy odpowiedzialni za ratowanie ich naturalnych domów, nie tylko dla ich dobrego samopoczucia, ale także naszego. Niektóre z nich zajmują się spulchnianiem gleby, inne oczyszczają wodę. Nasza przyszłość zależy od nich. A ich… od nas.