W swoim cyklu Drunk fotograf Lee Chapman uwiecznia skutki nadużywania alkoholu na ulicach Tokio. Gdy noc przechodzi powoli w dzień, dojeżdżający do pracy, niemalże dosłownie chodzą po ciałach umierających po poprzedniej nocy.
Pijani biznesmeni leżą na ławeczkach metra, imprezowicze zostają ułożeni na podłodze baru i (przeważnie) szlachetni obywatele leżą odłogiem na ulicy, przytulając się do śmieci, zamiast do poduszki. W Tokio życie toczy się dalej, ignorując nieprzytomnych pijaków, pozwalając im wytrzeźwieć w swoim czasie.
Tekst: Magdalena Stasiuk
Do niedawna zapach mężczyzny to miało być połączenie dobrego alkoholu i tytoniu. U barbera zostaniesz…
Trampki męskie to uniwersalny dodatek, którego nie powinno zabraknąć w żadnej szafie. Jak się okazuje,…
Masz auto z 2005 roku albo starsze? Od lipca 2024 nie wjedziesz nim do centrum…
The Sims to wyjątkowa gra pod kątem muzycznym, ponieważ na przestrzeni lat coraz więcej artystów…
Zapowiada się przezabawna komedia o świecie, w którym wszyscy walczą o popularność. Tu nie chodzi…
Czy filmy lepsze od książek istnieją? – to pytanie, które zazwyczaj zanika pod wpływem licznych…