W swoim cyklu Drunk fotograf Lee Chapman uwiecznia skutki nadużywania alkoholu na ulicach Tokio. Gdy noc przechodzi powoli w dzień, dojeżdżający do pracy, niemalże dosłownie chodzą po ciałach umierających po poprzedniej nocy.
Pijani biznesmeni leżą na ławeczkach metra, imprezowicze zostają ułożeni na podłodze baru i (przeważnie) szlachetni obywatele leżą odłogiem na ulicy, przytulając się do śmieci, zamiast do poduszki. W Tokio życie toczy się dalej, ignorując nieprzytomnych pijaków, pozwalając im wytrzeźwieć w swoim czasie.
Tekst: Magdalena Stasiuk