Rząd Egiptu rozpoczął dochodzenie w sprawie fotografii, która kilka dni temu pojawiła się w internecie. Przedstawia parę, uprawiającą seks na Wielkiej Piramidzie w Gizie.
Duński fotograf Andreas Hvid podzielił się ze światem zdjęciem, na którym widzimy go ze swoją dziewczyną w pozycji misjonarskiej na szczycie zabytkowej piramidy w Egipcie. Dodatkowo Hvid opublikował na YouTube wideo pokazujące ich wspinaczkę na piramidę. Chociaż początkowo wszyscy myśleli, że to fejk, teraz rząd Egiptu sprawdza autentyczność nagrania.
Piramida licząca 4,5 tysiąca lat jest jednym z siedmiu cudów świata i wspinaczka na nią jest ściśle zakazana. Turyści mogą się na nią wspiąć do określonego poziomu w określonych ramach czasowych, maksymalnie do godziny 17:00.
Jeśli zostanie potwierdzona autentyczność nagrania, prokuratorzy ukarzą nie tylko pomysłodawców wycieczki, ale także strażników, którzy dopuścili do tego rodzaju występku. Mostafa al-Waziri, szef egipskiej rady antykwarycznej uważa jednak, że zarówno klip, jak i zdjęcie mogą być jedynie wynikiem obróbki cyfrowej i nie są prawdziwe.
Jednak sam twórca, Hvid pozostaje przy twierdzeniu, że naprawdę wszedł na piramidę i nagrania są autentyczne. Zaprzecza jedynie kwestii uprawiania seksu, tłumacząc, że było to wyłącznie pozowane zdjęcie nago.
Wspinanie się na piramidy zostało zakazane w latach 80. po tym, jak wielu turystów zginęło, próbując dotrzeć na 146-metrowy szczyt. Zakaz ten w 2016 roku złamała niemiecka nastolatka, co poskutkowało dożywotnim zakazem wstępu do Egiptu.