Tegoroczna edycja festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia odbędzie się w Lublinie, w dniach 27 – 30 czerwca 2024. Jest to prawdziwe święto dla miłośniczek i miłośników muzyki alternatywnej, gdzie zawsze można liczyć na różnorodność stylistyczną i gatunkową, wysoką jakość artystyczną, oryginalność, ale też na międzypokoleniowy, interdyscyplinarny program. Każdego roku, poza muzyką, publiczność może obcować z wartościową literaturą, ciekawym kinem, propozycjami z obszaru sztuk wizualnych i fotografii czy brać udział w programie warsztatowym dla całych rodzin.
Muzyczne ogłoszenia Festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia
Belgijski kobiecy kolektyw Ladr Ache, Kety Fusco, czyli włoska mistrzyni elektrycznej harfy, rockowi Gruzini z Bedford Falls, badfocus – czeski specjalista od muzyki klubowej, a także reprezentujący Ukrainę – SI Process oraz DZ’OB zamykają line-up tegorocznej edycji festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia.
Wschód Kultury – Inne Brzmienia od samego początku bardzo mocno stawia na artystki i artystów z krajów Partnerstwa Wschodniego. Przez lata grali tam najciekawsi reprezentanci sceny ukraińskiej, białoruskiej, gruzińskiej czy też ormiańskiej. W tym roku nie będzie inaczej, albowiem program zasilają wyjątkowi artyści i unikatowe artystki. Do line-up’u dołącza rewelacyjny perkusista, poruszający się w estetyce techno SI Process, klasyczni muzycy z kolektywu DZ’OB, śmiało redefiniujący muzykę elektroniczną oraz indie rockowa ekipa Bedford Falls z Tbilisi. Współczesną scenę czeską reprezentować będzie młody muzyk i producent działający pod pseudonimem badfocus. Całość uzupełniają zaś harfistka Kety Fusco w solowym projekcie, a także rewelacyjny żeński zespół Ladr Ache grający muzykę z pogranicza brzmień etnicznych, awangardy, folku i elektroniki.
Ladr Ache
Powiedzieć, iż pochodzący z Belgii, żeński sekstet wymyka się prostym, gatunkowym klasyfikacjom, to cały czas powiedzieć niewiele. Ladr Ache to bowiem zespół będący żywym, dźwiękowym eksperymentem, który funkcjonuje w unikalny sposób gdzieś na styku awangardy, folku i elektroniki. Artystki wykorzystują różne techniki śpiewu, używając swoich głosów niczym kolejnego instrumentu. Dodając do tego wszelkiego rodzaju perkusjonalia i obiekty służące za instrumentarium oraz elektroniczne efekty dopełniające brzmienie kapeli, mamy do czynienia z sytuacją bardzo wyjątkową. Biorąc pod uwagę także niestandardowy format koncertowy, Ladr Ache wpisuje się doskonale w innobrzmieniową konwencję.
badfocus
Czeski kompozytor, multiinstrumentalista i producent, na co dzień działający w Pradze. Pomimo młodego wieku, artysta zdobył już spore uznanie i rozpoznawalność, co zaowocowało m.in. kontraktem z czołowym, czeskim labelem Supraphon oraz koncertami na renomowanych showcase’ach w Tallinnie, Montrealu, Atenach czy Budapeszcie. Jego styl to wypadkowa poszukiwań w rejonach tanecznej elektroniki, ambientu, synth popu, ale też odważne wykorzystanie klasycznych instrumentów, takich jak pianino czy gitara. Warto sprawdzić jak badfocus prezentuje się w wersji live, tym bardziej, że już dziś, wielu ekspertów wróży mu sporą karierę.
Kety Fusco
Zjawiskowa harfistka, która w ostatnich latach przebojem podbija światowe rynki muzyczne. Włoszka zdobyła już m.in sceny Montreux Jazz Festival czy Royal Albert Hall, a jej muzykę polecał choćby sam Iggy Pop. Jej koncerty to brawurowe połączenie klasyki i nowoczesności, wzbogacone o spektakularne wizualizacje. Dzięki Fusco pojęcie grania na harfie jak i percepcja samego instrumentu nabrały zupełnie nowego znaczenia.
DZ’OB
Ukraiński kolektyw skupiający w składzie znakomitych, klasycznie wykształconych muzyków. Z jednej strony, posiadających niezbędny warsztat, z drugiej, wykraczających w swoich stylistycznych poszukiwaniach daleko poza ramy akademickiej muzyki. Jak mówią o sobie sami artyści, grają coś, co nazwali na swoje potrzeby elektroakustycznym IDM. Jest w tym stwierdzeniu dużo racji, zaś połączenie klasycznych instrumentów jak wiolonczela, obój czy skrzypce z brzmieniami z nurtów techno, rave czy drum’n’bass daje niesamowite efekty. DZ’OB umiejętnie łączy te światy, a to zawsze stanowi atut w innobrzmieniowym line-up’ie.
Bedford Falls
Indie rockowy kwartet z Gruzji, będący obecnie jedną z najciekawszych formacji tamtejszej sceny, coraz odważniej pojawiającą się na koncertach w całej Europie. Pochodzący z Tbilisi muzycy łączą różne odmiany gitarowego grania – począwszy od alternatywnego rocka, poprzez muzykę psychodeliczną, z wycieczkami w stronę dream popu i przebojowych melodii. Ich koncerty to solidna dawka pozytywnej energii i kolejny dowód na to, że współczesna scena gruzińska ma naprawdę dużo ciekawego do zaoferowania.
SI Process
Pod tym pseudonimem działa pochodzący z Kijowa Stanislav Ivashchenko – znakomity perkusista, łączący grę na bębnach z nowoczesną elektroniką. Po latach grania w szeregu ukraińskich zespołów alternatywnych, artysta postanowił powołać do życia projekt solowy. Jego koncerty to potężna dawka energii – mocna, transowa i zapadająca na długo w pamięć. Żywa perkusja przeplata się tu z hipnotycznym beatem, a całość wspomagana jest serią efektów oraz zabiegów akustycznych. SI Process w swojej formule potrafi się idealnie odnaleźć zarówno na festiwalach z muzyką alternatywną, jak i w klubach techno.
Lubomyr Melnyk
Ukraiński pianista to bezsprzecznie jeden z najbardziej ekscytujących współczesnych wirtuozów fortepianu, wizjoner płynnie łączący światy klasyki i awangardy. Uznawany za jednego z najwybitniejszych muzyków i kompozytorów naszych czasów, który stworzył w zasadzie nowy, autorski sposób grania i wykorzystywania instrumentu, polegający z jednej strony na technicznej biegłości i wysokich umiejętnościach, z drugiej zaś na śmiałej, nowatorskiej wizji jeśli chodzi o komponowanie i proces kreacji.
Mówi się, że jego technika pianistyczna wymaga elementów sztuk walki – Tai Chi i Kung Fu, a z biegiem lat, jego „oddanie perfekcji” przeniosło fortepian w zupełnie nowe wymiary, sprawiając, że Melnyk nazywany jest “Prorokiem” tego instrumentu. Jego wszechstronność i styl powodują, iż na żywo sprawdza się idealnie, zarówno w najlepszych filharmoniach świata, jak i na plenerowych festiwalach z ambitną muzyką.
RuinsZu
Absolutna potęga jeśli chodzi o scenę noise jazzową czy też free improv. To fenomenalna kooperacja włoskich mistrzów noise jazzu, czyli kultowego Zu z japońską ikoną perkusji – Tatsuyą Yoshidą, współzałożycielem słynnej formacji Ruins. Ten niezwykły, wspólny projekt stanowi wypadkową zainteresowań artystów. Mamy tu zatem wspomniany jazz w kilku wariantach, ale też wycieczki w stronę brzmień mocniejszych jak metal, noise czy stoner. Do tego dochodzi swobodna improwizacja oraz testowanie możliwości brzmieniowych i przekraczanie granic w temacie wykorzystania instrumentów. Koncert RuinsZu to przeżycie jedyne w swoim rodzaju. Na żywo możemy spodziewać się zarówno materiału Ruins, jak i Zu, ale także nowych utworów jakie powstały w kontekście odbywającej się w 2024 roku ich pierwszej – jako jednego muzycznego organizmu – trasy koncertowej.
Yonatan Gat
Wirtuoz gitary i jeden z topowych artystów nowojorskiej sceny awangardowej. Fani alternatywy znają go przede wszystkim z kultowego tria Monotonix, które porwało świat swoimi żywiołowymi, szalonymi koncertami. Na stałe współpracuje również z muzykami z tak znanych formacji jak choćby Sonic Youth, Swans czy Godspeed You Black Emperor. Yonatan Gat poza komponowaniem i graniem swojej muzyki, jest też aktywnie zaangażowany w wydawanie innych twórców. W tym celu powołał do życia własny label – Stone Tapes, W Lublinie wystąpi ze swoim oryginalnym zespołem, łącząc rock z domieszką punka oraz freeimpro z muzyką etniczną.
Sonido Gallo Negro
Orkiestra pochodząca z Mexico City, w znakomity sposób łącząca wszystko to, co unikalne w bogatej tradycji muzycznej Meksyku, z żywiołowością koncertową i nowoczesnym wykonaniem, idealnie pasującymi do innobrzmieniowego programu. Ich koncerty to prawdziwa petarda, zachęcająca do tańca i ruszenia pod scenę, nieważne pod jaką szerokością geograficzną aktualnie występują. Poza wpływami z rodzimej meksykańskiej sceny, Sonido Gallo Negro chętnie sięgają po południowoamerykańską cumbię, psychodeliczne funky, surf rocka czy choćby tematy rodem z estetyki ska lub punk.
Halina Rice
Mieszkająca i tworząca w Londynie DJka, producentka i eksperymentatorka. Artystka o polskich korzeniach to dziś jedna z czołowych postaci brytyjskiej sceny muzyki elektronicznej. Niezwykle eklektyczna, stale poszukująca i bardzo aktywna na europejskim rynku, co widać po coraz bardziej spektakularnej liczbie zarówno nagrań, jak i występów. Jej sety potrafią zaskoczyć, idealnie wpisując się w innobrzmieniową filozofię festiwalu. Nie tak dawno Plastic Magazine określił jej styl jako “oszałamiającą dekonstrukcję muzyki klubowej, owiniętą w wyśmienity dźwiękowy design”.
Alex Henry Foster
Artysta pochodzący z Montrealu, doskonale znany na tamtejszej scenie. Wokalista, tekściarz, kompozytor, aktywny działacz społeczny, wieloletni frontman zespołu Your Favourites Enemies. Kanadyjczyk to człowiek wielu talentów, zaś jego muzyczne zainteresowania sięgają szeroko i są rozpięte stylistycznie gdzieś pomiędzy Sonic Youth, The Bad Seeds, a chociażby Mogwai. Po sukcesach w swojej ojczyźnie, w dużej mierze dzięki świetnej płycie studyjnej “Windows in the Sky” oraz równie dobrej koncertowej “Standing Under Bright Lights”, Alex Henry Foster rozpoczyna muzyczny podbój Europy.
Polska reprezentacja na Wschód Kultury – Inne Brzmienia
Oktet Marka Pospieszalskiego w specjalnym projekcie z gościniami, elektroniczno-przebojowe Coals, jazzowo-taneczne Tropical Soldiers in Paradise, a także mocniejsze uderzenie reprezentowane przez Ugory, Ciśnienie i Mùlk to tegoroczna reprezentacja polskiej sceny muzycznej podczas festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia.
Rodzima scena alternatywna od lat dostarcza nam wielu znakomitych projektów oraz nowych interesujących artystek i artystów, a ich obecność podczas festiwalu jest jednym z fundamentów naszej imprezy. Każdy, kto choć trochę orientuje się w polskiej muzyce niezależnej, wie, jak mocno stoimy w Europie jeśli chodzi o scenę jazzową, jakie wyniki sprzedażowe osiąga polski hip-hop i jak wielką popularnością cieszy się dziś, w jakich krajach i na jak znakomitych festiwalach pojawiają się nasze zespoły z kręgu gitarowej alternatywy lub awangardowej elektroniki czy wreszcie jakim fenomenem stał się na przestrzeni ostatnich lat polski metal. Przez tych kilka festiwalowych dni w Lublinie postaramy się jak zwykle pokazać choć kilka wybranych, zjawiskowych projektów, reprezentujących różne style i języki muzyczne.
W tym roku podczas Wschodu Kultury – Innych Brzmień wystąpią: znakomity saksofonista i kompozytor Marek Pospieszalski wraz ze swoim oktetem powiększonym o obecność specjalnych gościń, jazzowo-taneczna załoga Tropical Soldiers in Paradise czy elektroniczno-przebojowe Coals. Za mocniejsze granie z pogranicza metalu, noise’u czy awangardy odpowiadać będą poznańskie Ugory i katowickie Ciśnienie. Całości zaś dopełni nowa nadzieja trójmiejskiej alternatywy, czyli rewelacyjny zespół Mùlk, złożony z doświadczonych muzyków tamtejszej sceny.
Marek Pospieszalski Oktet + Anna Pašić & Tamara Kurkiewicz
Na przestrzeni ostatnich lat Marek Pospieszalski wyrósł na czołową postać polskiej sceny jazzowej i improwizowanej. Artysta konsekwentnie podąża obraną przez siebie ścieżką, a jego muzyka śmiało wykracza poza utarte schematy, co zostało docenione nie tylko w Polsce, ale i poza naszymi granicami. Wydarzeniem była z pewnością wydana w 2022 roku podwójna płyta prezentująca dorobek polskich, awangardowych kompozytorek i kompozytorów XX wieku.
Pospieszalski jako saksofonista ma bardzo szeroki wachlarz możliwości, nagrywa solowo czy też w duecie Malediwy z Kubą Janickim, ale jego specjalnością stał się jednak duży skład – ośmio, a podczas naszego festiwalu nawet dziesięcioosobowy. W tym wariancie on i jego muzycy potrafią wygenerować potężne brzmienie, zabierając widownię w niesamowitą dźwiękowo-improwizacyjną podróż. W Lublinie podstawowy zespół Marka Pospieszalskiego wesprą artystycznie dwie gościnie – harfistka Anna Pašić oraz perkusjonalistka współczesna Tamara Kurkiewicz.
Coals
Pochodzący ze Śląska duet, do czego zresztą nawiązuje w pewnym stopniu ich nazwa, z biegiem lat stał się jednym z najciekawszych polskich składów z pogranicza elektroniki i alternatywy. Kacha Kowalczyk i Łukasz Rozmysłowski stworzyli projekt w znakomity, autorski sposób łączący takie gatunki jak dream pop, synth wave, ambient, a nawet folk i hip hop. Wszystko to zanurzone jest w nieco odrealnionej, onirycznej aurze, a jednocześnie nie traci nic ze swojego przebojowego potencjału. Do kanonu weszło też ich słynne, pierwsze w historii polskiej muzyki nagranie dla KEXP z 2015. Co ważne, dosłownie chwilę temu ukazał się ich nowy album pt. “Sanatorium”, wydany nakładem Pias Poland.
Tropical Soldiers in Paradise
Siedmioosobowa orkiestra złożona ze znakomitych instrumentalistów, potrafiąca rozkręcić każdą imprezę i przyciągnąć na parkiet bardzo różnorodną widownię. W ich katalogu brzmień mieści się zarówno jazz, jak i hip hop, elektronika, afrobeat czy muzyka latynoamerykańska. Co ważne, do świetnej jakości wykonawczej i pomysłowości artystów dochodzi też autentyczna radość z grania na żywo, co w szybkim tempie zjednuje im uznanie fanów. To zespół zarówno dla miłośników jazzowej improwizacji, jak i nieskrępowanej tanecznej zabawy.
Mùlk
Nowa siła i jednocześnie powiew świeżości na krajowej scenie alternatywnej. Trójmiejski zespół mający na koncie m.in dwa albumy wydane nakładem Mystic Production, a w składzie zaprawionych w koncertowych bojach wyjadaczy z Me And That Man czy projektów Tymona Tymańskiego, łączy takie nurty jak blues, metal, psychodeliczny rock, post punk, a niekiedy nawet i hip-hop. Patrząc na tempo ich rozwoju, już niebawem Mùlk ma szansę stać się czołową formacją na naszej scenie niezależnej. Lubelski koncert to świetna okazja by sprawdzić jak brzmią na żywo.
Ciśnienie
Zespół, który z nadziei polskiej muzyki awangardowej, przeradza się właśnie w jeden z najjaśniejszych jej punktów. Pochodzące z Katowic Ciśnienie zaczynało jako kwartet, obecnie po pewnych zmianach stylistycznych oraz personalnych, gra jako kwintet i zdaniem wielu ekspertów daje zupełnie nowy impuls na scenie łączącej jazz, noise czy też post rock. Grupa była jednym z objawień tegorocznego showcase’u ESNS zyskując nowe grono międzynarodowej widowni. W Polsce zaś od dłuższego czasu cieszą się uznaniem branżowych mediów i absolutnie uprawnionymi porównaniami do takich klasyków gatunku jak Swans, Fire! Orchestra czy Godspeed You Black Emperor.
Ugory
Poznański kolektyw to dziś jeden z najciekawszych głosów na naszej scenie metalowej, a jednocześnie zaklasyfikowanie ich wyłącznie do działki pt. metal, to zdecydowanie za mało. Formacja powstała w 2015 zaczynając od eksperymentów z ambientem i noisem. Z biegiem lat przekształcali się w coraz liczniejszy zespół, wykorzystując przy okazji coraz większe instrumentarium. Pozwoliło to na nowe poszukiwania brzmieniowe i stylistyczne. W temacie treści zaś, Ugory od lat interesują się polską wsią, jako motywem przewodnim na swoich albumach. Warto też zwrócić uwagę na niedawną nominację do Fryderyka w kategorii metal oraz na wykorzystanie ich utworu “Żurawie” w soundtracku do dodatku do słynnej gry Cyberpunk 2077.
Wytwórnia On-U Sound na festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia
Legendarna wytwórnia płytowa, słynąca z najlepszej selekcji muzyki dub, czyli On-U Sound Adriana Sherwooda zagości w tym roku na festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia, który odbędzie się w Lublinie w dniach 27-30 czerwca.
Tradycją oraz stałym elementem festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia jest coroczna prezentacja wybranej, unikalnej wytwórni muzycznej. Przez lata przybliżamy naszej widowni zasłużone, kluczowe dla rozwoju konkretnych gatunków labele z kraju i ze świata. Tym razem naszym gościem będzie jedyny i niepowtarzalny Adrian Sherwood – założyciel kultowej londyńskiej oficyny On-U Sound. Podczas swojej wizyty w Lublinie artysta pojawi się w kilku rolach. Przede wszystkim zagra swojego autorskiego seta, weźmie udział w rozmowie o historii i teraźniejszości On-U Sound, ale też stanie za konsoletą jako realizator dźwięku podczas koncertu grupy African Head Charge. Ważnym elementem prezentacji będzie też specjalna wystawa poświęcona polskim wątkom z ponad 40-letniej historii wytwórni.
On-U Sound to legendarna angielska wytwórnia płytowa założona w 1979 roku przez Adriana Sherwooda, która z powodzeniem działa do dziś. Skupia w swoim katalogu przede wszystkim muzykę dub, reggae, roots, electro, ale też afrobeat, jazz czy hip hop. Przez wydawnictwo Sherwooda przewinęły się największe postaci tej sceny, a wśród nich Lee Scratch Perry, Mad Professor, African Head Charge, Creation Rebel, Prince Far I czy Little Axe.
Wytwórnia On-U Sound wyłoniła się z płodnej sceny DIY, a jej specyfika i intrygująca oryginalna linia wynika w dużej mierze z czynników historycznych, bowiem rodziła się w momencie, kiedy muzyka jamajska wywarła ogromny wpływ na kulturę brytyjską. Był to też czas eksplozji nowych trendów i gatunków takich jak post-punk, industrial, jungle, dubstep i wielu innych.
Działająca od ponad 40 lat wytwórnia przetrwała wszelkie rewolucje na gruncie muzyki i rynku wydawniczego, rozkwitła, zdobywając oddanych fanów na całym świecie oraz – podobnie jak sam Adrian Sherwood – nadal „przeszkadza wygodnym i pociesza zaburzonych”.
Adrian Sherwood na światowej scenie dub to w zasadzie człowiek-instytucja. Założyciel prezentowanego przez nas w tym roku labelu On-U Sound, producent, muzyk, dj, wydawca. Pochodzący z Londynu artysta przez ostatnie 45 lat wyznacza trendy stylistyczne i brzmieniowe, z jednej strony prowadząc ciągłe artystyczne poszukiwania, z drugiej zaś będąc kimś w rodzaju strażnika historii tej muzyki. Do tego, jego słynne miksy wykraczają daleko poza specyfikę jego wytwórni, pracował bowiem z takimi tuzami jak choćby Depeche Mode, Sinead O’Connor, Primal Scream, Nine Inch Nails czy znanymi dobrze naszej widowni Einstürzende Neubauten i Ministry.
African Head Charge to psychodeliczno-dubowa supergrupa będąca jedną z wizytówek labelu On-U Sound. Początek zespołu sięga wczesnych lat 80-tych, a za narodzinami projektu stoi znakomity perkusista Bonjo Iyabinghi Noah. AfricanHeadCharge zawsze słynęło z dodawania brzmień punkowych czy też alternatywnych i łączenia ich we frapującą całość z muzyką rodem z Afryki oraz Karaibów. Wibrujący i wielokulturowy Londyn lat 80. był idealnym miejscem dla tej wybuchowej mieszanki. Dziś zespół cieszy się zasłużonym mianem kapeli kultowej i to nie tylko w gronie fanów dubu. Ich wizyta w Lublinie będzie świetną okazją do zobaczenia jak obecnie brzmi jeden z najważniejszych zespołów w historii całego nurtu.
Szczegóły imprezy Wschód Kultury – Inne Brzmienia
27 – 30 czerwca 2024
Lublin, Błonia pod Zamkiem
Wstęp na wydarzenie jest wolny.
Więcej informacji na temat festiwalu Wschód Kultury – Inne Brzmienia można znaleźć na: www.innebrzmienia.eu oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/wschod-kultury