Emoji — obrazki uatrakcyjniające wizualnie konwersację, zwalniające nas z przymusu ubierania uczuć w słowa. Niektórzy ludzie ich nie lubią, niektórzy pałają do nich sympatią, a niektórzy wręcz MASTURBUJĄ się ich formą.
Od teraz ostatnie określenie możemy traktować w stu procentach dosłownie. EMOBJIBATOR. Coś takiego pojawia się na rynku. Wibratory w kształcie używanych w fejsbukowych konwersacjach obrazków bakłażana, czy papryczki chilli. Egzemplarz kosztuje 35 dolarów. Zakupu możecie dokonać tutaj.
If you can’t find a date, emojibate! Czy jakoś tak…
Tekst: Krzysztof Jędrzejczyk
Trampki męskie to uniwersalny dodatek, którego nie powinno zabraknąć w żadnej szafie. Jak się okazuje,…
Masz auto z 2005 roku albo starsze? Od lipca 2024 nie wjedziesz nim do centrum…
The Sims to wyjątkowa gra pod kątem muzycznym, ponieważ na przestrzeni lat coraz więcej artystów…
Zapowiada się przezabawna komedia o świecie, w którym wszyscy walczą o popularność. Tu nie chodzi…
Czy filmy lepsze od książek istnieją? – to pytanie, które zazwyczaj zanika pod wpływem licznych…
Pierwsze zapowiedzi filmu Niebezpieczni dżentelmeni były naprawdę intrygujące. Zagadka kryminalna z (przyszłymi) tuzami polskiej nauki…