W ostatnim czasie przekonujemy się, że internet nie wyrósł z teorii spiskowych dotyczących artystów. Jednak ta, o której zaraz się dowiecie, wprowadza nas w zupełnie nową erę.
Najnowsza teoria pochodzi od ekipy La Guía Del Varón, która podzieliła się ze swoimi obserwatorami teorią, że Eminem zmarł w 2006 roku, ale z racji tego, że był gwiazdą, generującą miliony monet – branża postanowiła zastąpić go androidem.
W kolejnych zdaniach artykułu będzie lokowana dawka ironii, więc prosimy o czytanie ze zrozumieniem. Sceptycy powiedzą, że przecież w 2006 technologia nie była na tyle rozwinięta, żeby ktoś wpadł na pomysł stworzenia androida, który będzie wyglądał jak Eminem. Błąd! Oni chcą, żebyście tak myśleli. Fakt, faktem – część osób datuje śmierć Eminema nawet na rok 1999.
Jako dowód w sprawie pojawiły się zdjęcia Eminema przed 2006 rokiem w zestawieniu z aktualnymi zdjęciami, wskazujące, że wiele się zmieniło – od kości policzkowych, przez niższą linię włosa, po szczuplejszą żuchwę. Przecież nie jest wcale tak, że twarz się zmienia z wiekiem, skąd. To na pewno robot, ok?
Twórcy teorii podkreślają także, że od 2006 roku pojawiły się także inne znaczące zmiany: w jego tekstach, stylu ubioru, czy zachowaniu. Eminem stał się bardziej mroczny i to nie dlatego, że jest już trochę starszy, niż był w momencie rozpoczynania kariery. TO ROBOT, sprawa zamknięta.
A tak na poważnie: co o tym sądzicie? Bo my nie wiemy i chyba nie chcemy wiedzieć.