Dziesiąty film Wesa Andersona będzie musicalem?

Mężczyzna siedzący w fotelu na plaży

W sierpniu pisaliśmy, że została potwierdzona miejscówka dziesiątego filmu Wesa Andersona, a teraz nadszedł czas na kolejną informację. Dość szokującą.

Jak się okazuje, dziesiąta produkcja Wes Andersona będzie musicalem, osadzonym w listopadzie 1950 roku we Francji. A konkretniej, najprawdopodobniej w Angoulême, miejscowości, gdzie reżyser mieszkał przez kilka lat ze swoją córką i partnerką.

Jak poinformował magazyn Premiere, współpracownikiem Andersona przy produkcji filmu, będzie znany z debiutu reżysera Mark Mothersbaugh – twórca rockowego zespołu Devo. Mark ma być odpowiedzialny za teksty piosenek do musicalu.

Oferta pracy w HIRO

Lubisz tematy związane z muzyką, filmem, modą i chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


Co jeszcze wiemy? Budżet filmu to koło 20 milionów dolarów, zdjęcia powstaną na przełomie czterech-pięciu miesięcy, a główną gwiazdą będzie ktoś, kto w ciągu ostatnich 5 lat otrzymał Oscara. Nie wiadomo jeszcze, kto to będzie, ale typowani są: Frances McDormand, Cate Blanchett, Emma Stone, Jared Leto, Gary Oldman oraz Eddie Redmayne.

 Czytaj również: Wiadomo już, gdzie Wes Anderson nakręci swój dziesiąty film

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News