Pojutrze, 10 listopada, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Jeża. Z tej okazji przygotowaliśmy garść informacji, o których warto pamiętać zwłaszcza jesienią. Od 2014 roku jeże europejskie podlegają częściowe ochronie gatunkowej, dlatego warto lepiej poznać jeżowe zwyczaje naszych kolczastych przyjaciół i dowiedzieć się jak można im pomagać nie tylko w Dzień Jeża, ale przez cały rok.
O jeżach w Dzień Jeża
Jeże to mali pogromcy ślimaków oraz przyjaciele ogrodów! Te sympatyczne ssaki uwielbiają spacery i prowadzą nocny tryb życia. Potrafią nie tylko się wspinać, ale i pływać. Choć spokrewnione ze zwierzętami wyrządzającymi szkody w naszych ogrodach, takimi jak krety i ryjówki, to są bardzo pożyteczne właśnie za sprawą ich preferencji żywieniowych. Są drapieżnikami, które skutecznie eliminują z otoczenia, uciążliwe dla upraw, ślimaki i owady. Dobrze je mieć w pobliżu.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Wbrew powszechnemu przekonaniu, owocami żywią się sporadycznie (jeśli już to opadłymi), a ich kolce umiejscowione na plecach to nie sztućce do chwytania jedzenia, a przekształcone włosy, które służą obronie przed innymi drapieżnikami. Dlatego z całą pewnością nie musimy obawiać się, że jeże zjedzą lub wyniosą na grzbietach nasze zbiory.
Rodzaj jeży zdefiniował w 1758 roku szwedzki przyrodnik Karol Linneusz w dziesiątym wydaniu „Systema Naturae” publikacji swojego autorstwa traktującej o systematyce zwierząt. Na gatunek typowy Linnaeus wyznaczył (oznaczenie monotypowe) jeża zachodniego (E. europaeus).
Jeżom grozi wyginięcie
Choć jeże świetnie dostosowały się do warunków środowiska, to czyha na nie wiele niebezpieczeństw, szczególnie cywilizacyjnych.
W Polsce jeż był objęty ścisłą ochroną gatunkową od 1984 roku. Od 2014 roku podlega ochronie częściowej. W celu ich ochrony wprowadzono zakazy m. in. chwytania, przetrzymywania, niszczenia lub przeganiania z siedlisk. Trzymanie ich w domu bez odpowiedniego zezwolenia jest prawnie zakazane. Kluczowym elementem ochrony jeży jest zachowanie ich naturalnych siedlisk oraz ich odtwarzanie.
Jak możemy pomagać jeżom?
Każdy z nas może pomóc jeżom (nie tylko w Dzień Jeża)! Warto podejmować wszelkie działania w tym kierunku, które niewątpliwie przyczynią się do tego by jeże nie wyginęły.
Czego unikać, aby nie zagrozić jeżom?
Jako mieszkańcy miast jeże najczęściej padają ofiarą w ruchu ulicznym, dlatego warto zdjąć nogę z gazu w pobliżu miejskich parków czy zielonych skwerów i zwrócić uwagę, czy mała najeżona kulka właśnie nie próbuje przejść na drugą stronę ulicy.
Dla jeży mogą być niebezpieczne także prace ogrodowe. Sterta liści może być świetnym pomysłem na zimowe legowisko dla jeża, gdy przygotowujemy ją świadomie. Ta sama jednak, może być dla niego śmiertelną pułapką, gdy właściciel pozostawi ją z braku czasu, a po kilku tygodniach postanowi sprzątnąć. Wybudzony z zimowego snu jeż może nie być w stanie znaleźć dla siebie bezpiecznej kryjówki i ponownie zasnąć. Może nie przetrwać zimy, nie mając możliwości zdobycia pożywienia.
Jeże często giną w wypalanych trawach, liściach i gałęziach. To kolejny powód, by zaprzestać palenia w ogródkach domowych lub działkowych. Zdarza się też niestety, że nie uda im się uciec przed kosiarką. W okresie hibernacji tych zwierząt (od października do kwietnia) uważajmy także podczas przerzucania kompostu, w którym jeż mógł znaleźć miejsce do przespania zimy.
Co zrobić, jeśli spotkasz jeża?
Jeżeli spotkamy na swojej drodze zdrowego jeża, pozostawmy go w spokoju, pozwólmy mu odejść. Jeśli regularnie odwiedza nasz ogród, warto przygotować mu ciepłą kryjówkę, dzięki której będzie mógł przetrwać zimę.
Jak pomóc rannemu jeżowi?
Natomiast, gdy zobaczymy, że potrzebuje pomocy, nie zostawiajmy go własnemu losowi, bo to oznacza dla niego śmierć. Natychmiastowej pomocy należy udzielić jeżom rannym, pogryzionym, niedożywionym, lub takim, które dziwnie się zachowują, np. krążą wokół siebie. Naszą uwagę powinny wzbudzić także jeże aktywne w zimie, czyli w czasie kiedy powinny hibernować.
Niezwłocznie zawieźmy potrzebujące zwierzę do weterynarza lub skontaktujmy się z ośrodkiem, który zajmuje się pomocą dzikim zwierzętom. Wykaz takich ośrodków znajduje się m.in. na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Do przewiezienia jeża można użyć tekturowego kartonu, wyłożonego papierowymi ręcznikami. Jeśli jeż został znaleziony na mrozie lub w śniegu, prawdopodobnie będzie wyziębiony.
Co do zasady nie poimy i nie karmimy dzikich zwierząt, jednak w sytuacjach krytycznych, zanim potrzebujące zwierzę trafi do specjalisty, może to być dla niego istotna pomoc. Dla wzmocnienia, można jeżowi dać wodę z miodem (na szklankę ciepłej wody jedna łyżeczka miodu). W sytuacji awaryjnej, jako pokarm dla jeża, może służyć np. drobno pokrojone chude wołowe mięso. Małe jeże mogą być karmione wyłącznie odpowiednim preparatem, dlatego powinno się je niezwłocznie zawieźć do specjalisty.
Pamiętajcie, że nie wolno dawać jeżom krowiego mleka, które im szkodzi.
Jak stworzyć jeżowi schronienie?
Jesienną porą, po spadku temperatury poniżej 10°C, jeże, podobnie jak niedźwiedzie i wiewiórki, szykują się do zimowego snu – hibernacji. Jeśli spotkamy je o tej porze w swoim ogrodzie, to znak, że szukają w nim schronienia, w którym mogłyby spać aż do wiosny. Może nim być pryzma liści, gałęzi lub kompostu. Warto im w tym pomóc, przygotowując wygodne domki (specjalnie zbite z drewnianych desek lub można wykorzystać np. drewnianą skrzynkę) lub pozostawiając ciepłe kryjówki, takie jak zgrabione sterty liści. Ważne by przygotowane miejsce nie odróżniało się od otoczenia, a na pewno znajdzie nowego mieszkańca.
W zimie jeże śpią najczęściej zupełnie nieruchomo. Leżą zazwyczaj na boku pod kołderką z liści, tak zwinięte, że nie widać głowy ani nóg. W czasie odrętwienia zimowego w organizmie jeża działa precyzyjna termoregulacja. Sen zimowy umożliwia jeżom przetrwanie tej trudnej pory roku naszego klimatu, podczas której zwierzęta owadożerne nie mają pokarmu.
W tym miejscu warto poruszyć ważną kwestię – każdy z nas lubi mieć spokój, jeże też. Wszyscy dobrze wiemy, że bez kołderki, w której można się schować przed światem, trudno poczuć się naprawdę bezpiecznie. Dla jeży taką ,,kołderką” są liście – dlatego nie grabmy ich! Nie zabierajmy jeżom kołderki! Zostawmy liście i jeże – w spokoju!
Dlaczego jeszcze grabienie liści to zła praktyka? Opadłe liście są naturalnym nawozem organicznym dla gleby. Powstająca próchnica zasila ją (a w konsekwencji rosnące w niej rośliny) w składniki odżywcze. Liście to nie śmieci, a jeśli mimo to nie chcemy ich u siebie w ogrodzie – nie martwmy się – ,,same znikną”, a dokładnie wciągną je na wiosnę do swoich nor dżdżownice.
Kto pomaga jeżom?
Poniżej prezentujemy listę ośrodków, stowarzyszeń i fundacji, które od lat ratują i pomagają jeżom w całej Polsce. Zapoznajcie się z nim, obserwujcie ich działania w mediach społecznościowych i wspierajcie nie tylko w Dzień Jeża. Wsparcia można udzielić wpłatą, udziałem w bazarku oraz udostępnieniem, dzięki któremu wieści o tym jak pomagać jeżom i świadomość o tym, że TRZEBA im pomagać dotrze do jak największej ilości osób.
Jeżurkowo Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt
Jeżurkowo Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt działa od marca 2011, od momentu zezwolenia Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, na jego prowadzenie. Każdy jeż, który trafia do Jeżurkowa, spędza jakiś czas w szpitaliku – czasami wystarcza sama obserwacja, czasami proces leczenia trwa jakiś czas.
Następnie wyleczony jeż trafia do zagrody zewnętrznej, żeby przypomnieć sobie, albo się nauczyć całkiem od nowa, jak żyć w dziczy. W zagrodzie zewnętrznej jeże żyją w kontrolowanej wolności. Nie mają kontaktu z ludźmi, żyją własnym jeżowym życiem. Od pełnej wolności zagroda różni się tylko tym, że codziennie pojawia się jedzenie, a jeże mają przygotowane miejsca do wypoczynku i spania. Kolejnym krokiem jest uwolnienie pensjonariusza – jeż udaje się „na swoje”.
Ośrodek Rehabilitacji Jeży “Jerzy dla Jeży” w Kłodzku
W Ośrodku Rehabilitacji Jeży “Jerzy dla Jeży” w Kłodzku wkładane jest całe serce w pomoc słabym, chorym i rannym jeżom. Przygoda Jerzego z jeżami zaczęła się kilka lat przed powstaniem Ośrodka. W zasadzie można powiedzieć, że to jeże, poszukując pomocy, przyszły do domu Pana Jerzego i zostały na dłużej. Nie ma tu anonimowych jeży, każdy ma imię i swój domek.
Od stycznia 2011 roku, bardzo mocno w leczeniu i opiece nad jeżami wspiera Ośrodek Pani Katarzyna Ptak, lekarz weterynarii z przychodni Animal Care, która znajduje się nieopodal ORJ. Dzięki pomocy jeżowych przyjaciół możliwe jest prowadzenie Ośrodka, przede wszystkim zaopatrywanie w karmę oraz środki do leczenia i rehabilitacji małych podopiecznych. W 2016 roku rozpoczęła się rozbudowa Ośrodka. Powstały nowe wybiegi z domkami, aby 90 podopiecznych (stan na listopad 2016) mogło powracać do zdrowia w jak najlepszych warunkach.
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży “Nasze Jeże”
Polskie Stowarzyszenie Ochrony Jeży “Nasze Jeże” zajmuje się czynną ochroną, rehabilitacją i ratowaniem jeży w całej Polsce. Zapewnienia ciągłość istnienia jeży wraz z ich siedliskami przez ich utrzymywanie i przywracanie do właściwego stanu. Informuje społeczeństwo przez publikacje i szeroką promocję w mediach w zakresie ochrony jeży. Edukuje dzieci i młodzież szkolną przez prelekcje, pokazy, seminaria i inne działania zmierzające do kształtowania właściwych postaw wobec jeży. Edukuje służby weterynaryjne przez szkolenia, seminaria, wykłady i inne formy, mające na celu podniesienie wiedzy w dziedzinie leczenia i rehabilitacji jeży.
Śląska Fundacja “Życie dla Jeży”
Śląska Fundacja “Życie dla Jeży” powstała w celu prowadzenia działań na rzecz ratowania jeży, ochrony środowiska naturalnego oraz finansowania Ośrodka Rehabilitacji Jeży w Stanowicach. Strona Fundacji na Facebooku, publikuje informacje o jeżach, które trafiły do Ośrodka Rehabilitacji Jeży w Stanowicach i którym udzielono pomocy. Uratowane jeże wypuszczane są na wolność, do ich środowiska naturalnego. Tym, które nie mogą wrócić lub zostały znalezione w miejscach dla nich niebezpiecznych, szukamy nowych ogrodów. Jeże, które na skutek trwałego kalectwa, niezdolne są do samodzielnej egzystencji, pozostają w Ośrodku na dożywocie.
Fundacja Hedgehope – Zajeżdnia
Fundacja Hedgehope – Zajezdnia, czyli Fundacja Ochrony Jeży i innych małych, dzikich, potrzebujących zwierzątek, takich jak malutkie wiewiórki, które wypadły z gniazda albo miały inne wypadki, szopki i kunki, których matki zginęły i teraz potrzebują karmienia co dwie godziny.
Tekst: Matylda Motyl