Mery Spolsky to powiew świeżości na rynku muzycznym. Jak sama twierdzi, można ją kochać albo nienawidzić. Artystka tworzy muzyczny solo performance, a jej utwory to pop spolsky.
Spokojnie można powiedzieć, że Mery Spolsky to człowiek orkiestra. Sama pisze teksty, komponuje, aranżuje i produkuje muzykę, gra na gitarze, czasem na klawiszach. Jej pierwszy singiel oraz teledysk Miło Było Pana Poznać pojawił się na początku czerwca. Trzy miesiące później premierę miał drugi singiel i klip Alarm. 15 września nakładem Kayaxu ukazał się debiutancki album zatytułowany Miło Było Pana Poznać.
Artystkę można było dotychczas zobaczyć podczas: Młodych Talentów w Szczecinie; Targów Muzycznych Co Jest Grane w Warszawie, Spring Break’u w Poznaniu, a także na United Islands of Prague, Open’erze (Alter Stage) i Chonabibe Festivalu. Mery Spolsky wystąpiła także jako support Imany oraz została nominowana dwukrotnie do Fryderyków w kategoriach Debiut Roku i Album Roku Elektronika.
Zobacz również: Hasło numer jeden to ten wieczór z hamburgerem: Mery Spolsky i klip „Liczydło”
Imię i nazwisko:
Maria Żak.
Miesiąc urodzenia:
Listopad (skorpion, wiadomo!)
Muzyka to dla mnie:
Coś, co robi człowiek, kiedy nie wie co robić w domu i w zagrodzie.
Kiedy chcę napisać piękny utwór, udaję się: (w jakie miejsce):
Do Francji nad morze i jestem wtedy Mery Sfrancjy.
Moja muzyka ma kolor:
W pasky.
Do tworzenia inspiruje mnie:
Salvador Dali.
Mój styl muzyczny określiłabym:
Popspolsky.
Chciałabym współpracować z:
Grzegorzem Ciechowskim.
Swoją muzyką chcę przekazać:
Porządną dawkę ironii i basu.
Internet to dla mnie:
Trochę zjadacz czasu, a trochę Pan moich piosenek.
Główną cechą mojej osobowości artystycznej jest:
Zosio-samosizm.
5 piosenek z mojej playlisty to:
W tym roku:
- Dua Lipa New Rules
- Janelle Monae Yoga
- Selah Sue Reason
- Igorilla Złe Rzeczy
- Natalia Kukulska Ostatnia Prosta
Nie wyobrażam sobie życia bez:
Buldogów francuskich, gitary i mojego Taty.
Morze czy las:
Morze, bo nad morzem romantycznie, choć to zabrzmi idiotycznie.
Epoka, do której należę:
Kręcą mnie lata 80-te.
Film i/lub książką, które wywarły na mnie wrażenie:
Ostatnio serial The End Of The Fucking World i książka Poza Rzeczy-Wistością, czyli wybrane wiersze i rysunki Witkacego.
Moda jest dla mnie ważna, ponieważ:
Przypomina mi moją Mamę, która była projektantką mody.
Moje pasje:
Pisanie wierszy i zwiedzanie świata.
Nie zastanawiam się nad:
Tym, co było.
Cisza to dla mnie:
Szum morza.
Przed występem boję się, że:
Laptop mi zrobi psikusa!
AUUUU!, very much oraz shanuje.
W muzyce nie lubię:
Instrumentów dętych.
Moje motto to:
I koniecznie na obcasie, bez obcasów to nie da się.
Tekst: Kasia Tilda Frąckowiak