Jak to jest dorastać w dzisiejszych czasach z ciągłym blaskiem świecących prostokątów? Zastanawialiście się może nad tym? Artystka Kristin Jones daje nam swoje spojrzenie na ten temat odzwierciedlające jej własne przemyślenia.
Jej ilustracje łączą nostalgię lat pięćdziesiątych z nowoczesną technologią. Obrazki przedstawiają dzieci zahipnotyzowane przez elektronikę. Jej postacie mają puste, wyłupione oczy i wyglądają jakby były pozbawione duszy.
Ilustratorka pokazuje nam dzieci pochłonięte w 100% przez wirtualną rzeczywistość. Jest w tym niestety odrobina prawdy. Potrafimy jeszcze odpowiedzieć sobie na pytanie jak wyglądałoby życie bez połączenia z internetem?
Tekst: Magdalena Stasiuk