Brak wypłaty należnych środków dla artystów, niejasne zarządzanie funduszami czy kontrowersyjne zakupy mienia -to tylko niektóre niejasne sytuacje, które występują w Związku Autorów ZAiKS. Sprzeciw wobec tego wyraża akcja społeczna „Nie płacę za pałace”.

Nazwa protestu wzięła się od kontrowersyjnego zakupu nieruchomości – Pałacu w Janowicach – za kwotę 4,6 milionów złotych. Pałac stał się własnością związku, chociaż organizacja zalega od lat z wypłatami należnym twórcom. Akcja sprzeciwia się nakładaniu drakońskich kar na przedsiębiorców, którzy puszczają muzykę w placówkach, gdzie świadczą usługi. Jednym z organizatorów jest słynny fryzjer Marcin Węgrzynowski, który dwa razy sądził się ze związkiem w sprawie niesłusznie nałożonej opłaty. Ostatecznie wygrał proces i postanowił walczyć z nieuczciwymi praktykami, których dopuszcza się ZAiKS.

Drugim podmiotem odpowiedzialnym za protest jest Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego, który również czuje się poszkodowany przez działania Związku Autorów mające na celu nałożenie dodatkowego podatku na smartfony oraz tablety. Dlaczego ZAiKS chce opodatkować te urządzenia? Ponieważ na nich również można odtwarzać muzykę.

Postulaty „Nie płacę za pałace” to przede wszystkim sprzeciw wobec dwóch powyższych aktywności oraz poparcie dla terminowego wypłacania honorarium oraz godziwych stawek dla artystów. Jeżeli chcesz je poprzeć, koniecznie podpisz petycje, która znajduje się na stronie internetowej akcji.