#1 ,,Lolita” Vladimir Nabokov
Okładki „Lolity” są albo bardzo dobre, albo naprawdę złe. Okazuje, że często ciężko sensownie ograć wizualnie dwa podstawowe przeciwieństwa zawarte w powieści: wulgarność i niewinność. Rozchylone usta czy nogi może i działają na wyobraźnię, ale każdemu, kto ma więcej niż 16 lat kojarzą się z erotyzmem w wersji dla ubogich. Tu jedna z lepszych okładek, która za pomocą pudrowego różu buduje cukierkowość powieści.
#2 ,,Kamasutra”
Pozostając w tematyce zmysłowo-miłosnej – nie ma chyba drugiej książki, której okładka może dawać większe pole do radosnej twórczości domorosłych ilustratorów. Indyjskie postaci w połyskliwych szatach albo półnagie zdjęcia ludzi w miłosnych splotach – oto najpopularniejsze wersje oprawy mitycznej księgi. Czas porzucić okładki dziwne i „duszne” na rzecz sugestywnych, ale smacznych.
#3 “What a curve up!” Jonathana Coe
Powieść z 1994 roku okładek doczekała się mnóstwa. Powstał nawet specjalny konkurs na zaprojektowanie obwoluty (co za szalone słowo) dla tego dzieła. Oto zwycięski projekt, jego autorką jest Ellen Rockell.
#4 „1984” George’a Orwella
Za tę konkretną okładkę odpowiada http://www.benjonesillustration.com/ . Autor, posługujący się surrealistyczną kompozycją, odwołuje się do polskiej szkoły plakatu, o czym zresztą sam wspomina. Udaje mu się też zawrzeć w pomyśle graficznym na okładki ducha powieści.
#5 „The street or me. The New York Story” Judith Glynn
Ten e-book trafił do konkursu na najlepszą okładkę książki nietradycyjnej (e-Book Cover Design Award) organizowanym co miesiąc. Autorem pracy jest Guido Caroti, specjalizujący się w tworzeniu grafik na opakowania, plakatów, reklam etc.