Daughter czarują słuchaczy trzecią płytą „Stereo Mind Game”

Daughter czarują słuchaczy trzecią płytą „Stereo Mind Game”

Daughter, czyli Elena Tonra, Igor Haefeli i Remi Aguilella, po siedmiu latach od premiery „Music From Before the Storm” – „Life is Strange: Before Storm Soundtrack” powracają ze swoim trzecim albumem studyjnym i najbardziej optymistycznym zbiorem piosenek do tej pory.

„I have a feeling we’ll repeat this evening” – powrót Daughter

Daughter czarują słuchaczy trzecią płytą „Stereo Mind Game”
fot. Marika Kochiashvili

Nowy rozdział w dyskografii Daughter rozpoczęła piosenka „Be On Your Way”, której towarzyszył kwiecisty teledysk stworzony przez Tiff Pritchett.

To melancholijny utwór o tęsknocie, lgnięciu do drugiej osoby – potrzebie połączenia z nią, które nie jest do końca możliwe. „Be On Your Way” emanuje jasnością i nadzieją, na kolejne spotkanie. Tekst pierwszego singla zapowiadającego „Stereo Mind Game” obfituje w piękne metafory dotyczące wspomnień, akceptacji oraz przemijającego czasu. Jest niczym pierwszy z dwunastu kwiatów, który zakwitnął wiosną, a potem został zasuszony jako pamiątka przeszłości.

To była pierwsza piosenka, w której czułam, że: „Och, teraz robimy album”. Myślę, że do tego momentu pracowaliśmy nad wieloma piosenkami, ale to była pierwsza, w której pomyślałam: „Wydaje się, że to jak drzwi do płyty.” Myślę, że to dobrze, że jest to otwierająca piosenka. Czułam nadzieję, ale także akceptację, kiedy napisałam „Be On You Way”: „Nie wiem, czy jeszcze się zobaczymy, ale mam nadzieję, że tak się stanie”. Na poprzednich płytach brzmiałoby to: „To już koniec mnie!”.

„Party” – najmniej imprezowa piosenka

Miesiąc później Daughter zaprezentowali drugi singiel z nadchodzącego wydawnictwa. „Party” okazało się niemal tytułowym utworem „Stereo Mind Game” ze względu na wers dotyczący wewnętrznego konfliktu z odgłosami wytwarzanymi przez głosy z naszych myśli, z którymi każdy toczy swoistą „grę umysłową” pełną sprzeczności.

I creep the volume up, I’ve gotta drown myself out
She’s a rattlesnake
Some stereo mind game I play with myself
Yeah, she’s on repeat, throwing up memories that haven’t deleted

Daughter czarują słuchaczy trzecią płytą „Stereo Mind Game”
fot. Marika Kochiashvili

Co prawda tytuł może początkowo zmylić, ponieważ „Party” nie jest imprezową piosenką, a jedną z najsmutniejszych piosenek, jakie kiedykolwiek powstały. To niesamowity utwór z przepięknym tekstem. Warstwa muzyczna tworzy cudownie hipnotyzującą atmosferę, głównie za sprawą basu.


HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.

To refleksja nad momentem, w którym zdecydowałam się przestać pić alkohol, napisana wiele lat po tej decyzji i patrząc wstecz na ten czas. Celebruje posuwanie się naprzód. To dość klasycznie brzmiąca aranżacja z basem, perkusją, gitarami i wokalem. „Party” jest dość optymistyczne i myślę, że dobrze kontrastuje z tekstem. Staramy się zrównoważyć te rzeczy na całej płycie.

Ostatni singiel – oceaniczne „Swim Back”

Trzecim i zarazem ostatnim singlem było „Swim Back”, wydane dwa tygodnie po „Party”. To jeden z najbardziej rozbudowanych muzycznie, najbardziej rockowych i najbardziej dynamicznych kawałków w dyskografii Daughter.

Atmosfera „Swim Back” jest stworzona niczym z krajobrazu sennego, co powodują wokale i sample wokali Eleny. Całość dopełnia aranżacja pełna gitar i smyczków, które przypominają kapanie kropli roztapiającego się wosku wprost do oceanu. Piosenka jest niesamowita i podobnie jak poprzednie single na długo pozostaje w pamięci.

„Swim Back” powstawało przez długi czas, składane delikatnie (być może obsesyjnie) przez lata, starając się, aby było tak kompletne, jak to tylko możliwe. Myślę, że jest bardziej optymistyczne niż nasze poprzednie płyty (ale wciąż ma mój tekst… więc… nigdy nie będzie w pełni słońca), ale starałam się udokumentować doświadczenia, myśli, uczucia, rozmowy i wspomnienia z mojego życia i mam nadzieję, że zmieniliśmy je w coś, czego można słuchać, coś pozytywnego. Mam ponadto nadzieję, że teksty mogą się łączyć lub wydawać się znajome, i że jest to w jakiś sposób pomocne lub może przynieść kilka minut radości lub pocieszenia. Byłoby wspaniale.

„Stereo Mind Game” – kwiaty, wspomnienia i oceany

Daughter czarują słuchaczy trzecią płytą „Stereo Mind Game”
fot. Marika Kochiashvili

„Stereo Mind Game” miało swoją premierę 7 kwietnia 2023 roku. Najpierw pojawiło się o północy na wszystkich muzycznych serwisach streamingowych, a od rana ślicznie wydane płyty CD, limitowane eco winyle i kasety magnetofonowe zagościły na półkach sklepowych i w domach wiernych słuchaczy Daughter na całym świecie.

To płyta opowiadająca o zmaganiach z tym, co to znaczy być oddzielonym od bliskich, a także od samego siebie. To kolekcja dwunastu historii powstałych ze wspomnień, fragmentów rozmów, skrawków maili, wiadomości głosowych, szeptów z głębi umysłu, tęsknoty, nadziei i szczerych emocji. To wszystko składa się na „Stereo Mind Game”. Zasuszony na okładce albumu kwiat wskazuje, że całość to nic innego jak zasuszone i zapamiętane momenty z przeszłości – pozostawione na pamiątkę tego, co było i otwierające drzwi do nowego, jaśniejszego rozdziału w życiu.

To także płyta, która niesie w sobie niezwykłe przesłanie – „to, że coś się kończy, nie oznacza, że ​​nie było prawdziwe”. Może być wymarzoną towarzyszką dla słuchaczy, którzy potrzebują otuchy i zasuszenia swoich wspomnień, tych pięknych i wartych zapamiętania, jak kwiatów.

To również płyta o akceptacji tego, że smutek zazwyczaj leczy się z czasem. Daughter nagrali na „Stereo Mind Game” piosenki, które mogą wytworzyć leczniczą strefę pełną komfortu, pocieszenia, ciepła i jasności do wyjścia z „własnej studni” rozpaczy. Daje słuchaczom światełko nadziei, że dystans, tęsknota, smutek czy wewnętrzne konflikty ze samym sobą to nie koniec świata – są ludzie i momenty, dla których warto być i przekroczyć dla nich i dla tego ocean mimo tego, że nie umie się pływać; jest szansa na pogodzenie z samym sobą oraz na pójście do przodu mimo zranień.

 „Stereo Mind Game” to najelegantsze dzieło zespołu. Trio zawsze specjalizowało się w melodiach wywołujących wzruszenia i poruszających głębie serca, jednak tym razem weszło na wyższy poziom. Wszystkie piosenki są bardzo rozbudowane muzycznie – nawet otwierające album „Intro” czy „(Missed Calls)”, które pełni rolę interludia. Na „Stereo Mind Game” pojawiają się głosy z nagranych wiadomości oraz chór, a także orkiestra symfoniczna Josephine Stephenson, którą fani Daughter mogą kojarzyć z solowego projektu Eleny. To również najbardziej przestrzenna płyta w dyskografii Daughter. Charakter taki wytwarzają odniesienia do oceanu, wody, morza, które mimo braku granic mogą w idealny i bardzo metaforyczny sposób ukazać dystans. Daughter oczarowali po raz kolejny.

Mimo tego, że do końca roku pozostało jeszcze osiem miesięcy to z czystym sumieniem mogę napisać, że „Stereo Mind Game” Daughter to najlepsza płyta 2023 roku. Jest przepięknie napisana, nagrana, wyprodukowana. Pozostaje w pamięci dokładnie jak zasuszony na okładce kwiat. Zanurzcie się w piękno nowych piosenek Daughter – naprawdę warto.

„Stereo Mind Game” – próba odpowiedzi na pytanie, co to znaczy być oddzielonym od bliskich, a także od samego siebie.

Tekst: Matylda Motyl

Zobacz też: Mckenna Grace i jej muzyczna szesnastka na „Bittersweet 16”

Mckenna Grace i jej muzyczna szesnastka na „Bittersweet 16”

5/5 - (5 votes)

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News