Kadr z filmu „Krzyk” (2022), źródło: ParamountEw.com
W świecie kinematografii od lat widzowie obserwują nowe tendencje, które celnie nazywają i wyjaśniają filmoznawcy. W momencie, kiedy obejrzeliśmy już mnóstwo prequeli, sequeli, remake’ów oraz rebootów zastanawiamy się – czym twórcy mogą nas jeszcze zaskoczyć? Seria slasherów „Krzyk” od lat 90. znana jest z zabawy pojęciami, którymi posługują się kinomani. Każda kolejna część odnosiła się do dyskusji określającej film jednym z wcześniej wspomnianych pojęć i jego charakteryzacją. W tym roku na ekrany kin wyszedł „Krzyk 5”, dzięki któremu nastała oficjalna moda na requel.
Spis treści:
Nazwa requel pochodzi od połączenia rebootu z sequelem. Requel jest „przebudzeniem” serii, które mimo nowych elementów kontynuuje słynną franczyznę. To połączenie nowego ze starym, które ma przedłużyć zainteresowanie uniwersum oraz prowadzić widza do odkrycia znanego wszechświata filmowego z zupełnie innej strony. Fabuła wraca do wątków z poprzednich części, ale nie powtarza ich tak jak remake.
Słowo requel po raz pierwszy zostało użyte w 2016 roku w artykule The Hollywood Reporter w związku z premierą filmu „Batman vs Superman”. Jednak nie jest to pierwszy nakręcony requel w historii kina. Wcześniej powstały metraże takie jak „Jurassic World” oraz „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy”, które można określić tym mianem. Z początkiem 2022 określenie requel na stałe zagościło w słownikach kinomanów za sprawą premiery „Krzyku”, która miała miejsce 14 stycznia 2022 roku.
Według Urban Dictionary requel to nic innego jak sequel zawierający elementy remake’u, który ma być rebootem serii. Z początku definicja ta wydaje się być skomplikowana i pozbawiona logiki, jednak nabiera sensu, jeśli znamy wszystkie wymienione w niej pojęcia.
Kontynuacja serii, która przedstawia wydarzenia mające miejsce przed akcją pierwszej części.
Druga część filmu ukazująca dalsze losy znanych z poprzedniego filmu postaci, kontynuuje rozpoczęte wcześniej wątki. Od nazwy sequel powstały threequel, fourquel, itd.
Nowa wersja pierwszego filmu z serii. To najczęściej metraż luźno bazujący na materiale źródłowym z zachowaniem najważniejszych elementów oryginału. Może też zawierać dokładnie taką samą fabułę oraz bohaterów, zmieniony jest tylko czas akcji na bardziej współczesny.
Kolejna odsłona serii, która jest jej tak zwanym „przebudzeniem”, zazwyczaj ignoruje wydarzenia z poprzednich części.
„Krzyk” to najpopularniejsza filmowa seria slasherów zapoczątkowana przez reżysera Wesa Cravena oraz scenarzystę Kevina Williamsona. Opowiada o serii krwawych morderstw mających miejsce w miasteczku Woodsborrow, a główną bohaterką jest Sidney Prescott.
Jednak filmy z serii „Krzyk” nie są wyłącznie horrorami komediowymi – w każdej części bohaterowie przyjmują, że grają w filmie i prowadzą bardzo interesujące dyskusje w oparciu o klasyki kina grozy, które w finale definiują fabułę. W ten sposób układa się następująca rozpiska:
Więc fani mieli już sequel, trylogię, remake, serial i reboot, kiedy pojawiały się informacje o kolejnej części. Pytanie było jedno – jakie pojęcie filmoznawcze omówią w nowym filmie? Okazało się, że to requel.
Kilka miesięcy po 25. rocznicy premiery „Krzyku” na ekranach kin zagościła piąta część cyklu. Jednak w jej tytule nie pojawia się cyfra 5 – jest zatytułowana tak jak oryginał, co jest zabiegiem wskazującym na to, że serię czekają duże zmiany.
Nowy „Krzyk” to, jak wspomina Sidney Prescott, nic nowego – „Już widziałam ten film.” komentuje rozmawiając z zamaskowanym zabójcą. To typowa powtórka z rozrywki, w której twórcy (Matt Bettinelli-Olpina i Tyler Gillett) próbują stworzyć coś oryginalnego za pomocą dosyć marnych zabiegów i brakiem odpowiedniego hołdu dla poprzednich części. W ten sposób mamy do czynienia z requelem, w którym, jak opowiada Mindy Meeks-Martin (znawczyni horrorów tej części), zabójca wciąga ich w grę łączącą reboot i sequel. Oznacza to, że nowe postaci muszą połączyć siły z tymi, które znamy od początku istnienia serii – co odpowiada definicji requelu jako połączenia nowego i starego.
W piątej odsłonie „Krzyku” twórcy skupiają się na nowych bohaterach tym samym sprowadzając starsze postaci na drugi plan. W ten sposób dają początek drugiej serii „Krzyku” na co wskazuje zapowiedź kolejnego filmu zaplanowanego na marzec 2023 roku. Ciekawe, jaki typ filmu tym razem omówią bohaterowie?
Tekst: M. M.
Trampki męskie to uniwersalny dodatek, którego nie powinno zabraknąć w żadnej szafie. Jak się okazuje,…
Masz auto z 2005 roku albo starsze? Od lipca 2024 nie wjedziesz nim do centrum…
The Sims to wyjątkowa gra pod kątem muzycznym, ponieważ na przestrzeni lat coraz więcej artystów…
Zapowiada się przezabawna komedia o świecie, w którym wszyscy walczą o popularność. Tu nie chodzi…
Czy filmy lepsze od książek istnieją? – to pytanie, które zazwyczaj zanika pod wpływem licznych…
Pierwsze zapowiedzi filmu Niebezpieczni dżentelmeni były naprawdę intrygujące. Zagadka kryminalna z (przyszłymi) tuzami polskiej nauki…