To najszybciej rosnący język w historii świata i zna go prawie każdy. Prawdopodobnie nawet dwulatek potrafiłby rozszyfrować emocje lub przekaz płynący z emoji. Jednak czy mamy czym się chwalić, że zamiast pisać zaczęliśmy masowo używać emotikon? W końcu nie po to odeszliśmy od hieroglifów, żeby po tysiącach lat znowu do nich powrócić.
Nie wiemy co poszło nie tak, że zaczęliśmy sobie aż tak ułatwiać życie. O ile używanie pisma obrazkowego mamy w naturze, tak nie jesteśmy w stanie pojąć dlaczego nieraz najprostszy przekaz zastępujemy emotikonami. Czy tak ciężko jest napisać za pomocą liter to co mamy na myśli? Szacuje się, że prawie każdy używa emoji. Ponad 90% internetowej społeczności urozmaica w ten sposób swoje zdania, a robią to w szczególności kobiety, które mają tendencje do częstszego stosowania tego prostego, zawartego w kilku pikselach języka.