„Lorde Inc”, londyńska agencja modelingowa, do poszukiwania nowych twarzy podchodzi w dość nietypowy sposób. Szuka ich na ulicy i jak mówi: przeciwstawia się brakowi różnorodności w modzie. I wcale nie chodzi tu o powtarzalność samych kolekcji, a o… modelki
To fakt: w świecie high fashion od lat królują białoskóre kobiety, a modelki czarnoskóre czy Azjatki, pojawiają się w nim sporadycznie. I zazwyczaj traktowane są jak coś nietypowego. Trzeba przyznać – jest już lepiej. Niedawno Rihanna została pierwszą w historii czarnoskórą ambasadorką Diora. Mimo to nadal chętniej zatrudnia się modelki białoskóre. Ostatnie dane pokazują, że podczas Fashion Weeków mniej więcej osiem na dziesięć kobiet to właśnie te o jasnej karnacji.
„Lorde Inc” chce to zmienić i wypchnąć czarnoskóre modelki na okładki i światowe wybiegi. Nowych twarzy szuka na całym świecie, na ulicy, w kawiarniach i na platformie Tumblr. Czy agencji uda się walka z dyskryminacją świata mody, czy, tak jak walka z za chudymi modelkami, okaże się ona walką z wiatrakami?