Christine Granville to marka silnych kobiet

Christine Granville to marka dla kobiet silniejszych od agenta 007. Christine Granville to pseudonim polskiej tajnej agentki Krystyny Skarbek, której życie i praca mogłyby posłużyć jako scenariusz niejednej serii o superagentach z tą przewagą, że historia Krystyny Skarbek jest prawdziwa.

Christine Granville to marka silnych kobiet

Christine Granville to marka stworzona z myślą o kobietach, wspierająca kobiety i zainspirowana silną kobietą. Za produktami Christine Granville stoi historia odważnej Polki – Krystyny Skarbek, tajnej agentki, która przez wiele lat działała pod pseudonimem Christine Granville w ściśle tajnej brytyjskiej organizacji rządowej SOE jako agentka wywiadu w czasie II wojny światowej. To właśnie jej historia stała się inspiracją do stworzenia Christine Granville, której kluczową misją jest wzmocnienie i wsparcie kobiet w ich rozwoju, dlatego marka ze sprzedaży każdego zegarka przekazuje procent na rzecz Fundacji wspierającej kobiety.

Jakość i technologia marki Christine Granville

Produkt wykonany jest z najwyższej jakości materiałów. Tarcza i bransolety wykonane są ze stali szlachetnej 316L. Jego serce stanowi precyzyjny japoński mechanizm Miyota. O wytrzymałości zaś świadczy zastosowanie szkła szafirowego w obudowie tarczy. Design zegarków można dowolnie zmieniać wybierając między trzema kolorami tarczy i różnymi modelami pasków lub stalowych bransoletek, które można łatwo wymieniać w zależności od nastroju czy okazji. Na tarczy zegarka znajduje się numer paszportu Krystyny Skarbek, natomiast logo nawiązuje do herbu rodu Skarbek. Dla tych, którzy poszukują alternatywy do skóry naturalnej, marka posiada również wegańskie modele – paski wytworzone są ze skórek jabłek. Skóra, powstała w takim procesie, jest biodegradowalna i pozbawiona szkodliwych dla zdrowia substancji, a przede wszystkim jest to produkt przyjazny środowisku.

„Agentka o wielu twarzach” autorstwa Jana Lareckiego

Ten krótki fragment mówi wiele o agentce Christine Granville. Wabiła jak magnes – wspominał ktoś. Czarująca, energiczna i kobieca. Z pewnością niebrzydka, skoro nie bez sukcesów wystartowała w międzywojennym Miss Polonja (pisownia oryginalna). „Była bez wątpienia pełną uroku kobietą – niezbyt wysoką, ale niezwykle proporcjonalnie zbudowaną brunetką o długich włosach, lekko trójkątnej twarzy o śniadej karnacji, białych zębach ukazujących się zza czerwonych ust oraz charakterystycznych, w kształcie migdałów, płomiennych oczach”